W tym miejscu każdy może poczuć się tak jak uczestnicy tamtych wydarzeń. Czołgi, koksowniki czy też elementy garderoby to tylko niektóre eksponaty, o które zadbało Centrum Zajezdni Historia, aby przybliżyć wydarzenia grudnia 81′. Wystawa na placu przed Centrum Historii Zajezdnia zdążyła już przyciągnąć ciekawskich.
Wiele osób jest zaskoczonych, ponieważ sami opowiadają, że czują się jakby cofnęli się do lat osiemdziesiątych, roku 81′ kiedy został ogłoszony stan wojenny. Mnóstwo osób, nawet sąsiadów, którzy wychodzą sobie na spacer, zatrzymują się, są niesamowicie zainteresowani. Potem nawet oglądają naszą wystawę stałą, także wychodzą zdecydowanie zadowoleni. My chcemy tutaj, tak jak już wspominałem, żeby goście mogli poczuć się jak w tych realiach, dlatego tutaj na tej wystawie znajdują się oryginalne przedmioty, czołgi i samochody z tamtego okresu – mówi Klaudiusz Bogumił, przewodnik w Centrum Historii Zajezdnia.
Chodząc po tej wystawie, oglądając planszę możemy poznać historię wrocławskiego oporu, który był absolutnie niezwykły, bo we Wrocławiu w sam dzień stanu wojennego, w wielu zakładach pracy i na uczelniach wrocławskich rozpoczęły się strajki, które trwały do 16 grudnia. Były brutalnie pacyfikowane przez władzę, ale też od samego początku, od pierwszego dnia stanu wojennego ukazała się pierwsza niezależna gazeta „Z dnia na dzień”. To była pierwsza w Polsce niezależnie wydawana w stanie wojennym gazeta, która informowała o tym co się dzieje w mieście, w formach protestu. Zawierała też taki apel do żołnierzy, żeby zachowywali się w tej trudnej sytuacji przyzwoicie – mówi dr Andrzej Jerie, Z-ca dyrektora ds. programowych, Centrum Historii Zajezdnia.
Wernisaż wystawy „Wrocław pamięta. Stan wojenny we Wrocławiu” był inauguracją cyklu wydarzeń upamiętniających 40. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Ekspozycja nie tylko oddaje charakter ulic z tego czasu, ale też przypomina o ofiarach stanu wojennego.