– Rok temu nie było na tym placu kompletnie nic, oprócz budynku-truchełka, który trzeba było rozebrać i wybudować od nowa oraz dobudować kolejne 1000 m². W związku z pandemią działania nie były takie prężne jak zakładaliśmy, niemniej jednak, dla mnie jako laika budowlanego, efekt jest naprawdę piorunujący – opowiada Beata Hernik-Janiszewska, fundacja Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci.
Ośrodek powstaje z myślą o nieuleczalnie chorych dzieciach i o ich najbliższych, którzy się nimi opiekują. Jednocześnie w ośrodku będzie mogło przebywać 16 osób. Jego podopieczni podczas pobytu będą mieli zapewnione opiekę pielęgniarską, lekarską, psychologiczną oraz rehabilitację.
– Będzie to miejsce, w którym dzieci będą się czuły tak jak w domu, a rodzic ze spokojem będzie mógł pójść na spacer, wyspać się, poddać hospitalizacji, bo i takie sytuacje bywają. Załatwić sprawy, które nie cierpią zwłoki, a nawet te, na którym rodzicom bardzo zależy, czyli po prostu złapanie oddechu – zaznacza Beata Hernik-Janiszewska.
Dom Opieki Wyręczającej będzie jedynym takim miejscem nie tylko we Wrocławiu i województwie dolnośląskim, ale również w zachodniej części Polski. Mimo pandemii i trudnych warunków pogodowych, na terenie budowy prace trwają intensywnie.
– Od początku inwestycji realizujemy obiekt w takich trzech kontraktach. Dwa pierwsze kontrakty dotyczyły budynku od frontu i tego, który widzimy z tyłu. To były stany surowe, otwarte. Natomiast w trzecim kontrakcie realizujemy zamknięcie tych obiektów, czyli elewacje, montaż okien i wykończenie szczelne dachu. Tak, żeby można było następnie w okresie zimowym, który już właściwie nastąpił, rozpocząć jakieś roboty wykończeniowe. Natomiast funkcyjnie budynek jest podzielony na dwie części. Powiedzmy biurową, socjalną – to jest ten budynek od frontu oraz część, gdzie właściwie będą przyjmowani pacjenci – to jest ta część z tyłu – mówi Tomasz Konieczny, Partner sp. z o.o.
Budowa tego ośrodka to jest nie lada wyzwanie dla Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci. Każdy chętny może wesprzeć tę inicjatywę poprzez wpłacenie dowolnej kwoty na stronie zrzutka.pl.
– Otrzymaliśmy dofinansowanie od ministerstwa, będziemy starać się otrzymać dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego. W zeszłym roku dostaliśmy dofinansowanie od fundacji Polsat i od innych dobrych serc z dużymi portfelami. Niemniej jednak tych pieniędzy ciągle brakuje. W związku z tym zrzutka będzie na tyle czasu otwarta, na ile będą potrzeby i bardzo zachęcam do oddania nawet przysłowiowej złotówki – zachęca Beata Hernik-Janiszewska, fundacja Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci.