Raport składa się z dwóch części. Jedna to sprawozdanie z działalności fundacji, a druga to podsumowanie rocznej pracy wrocławskiego Przylądka Nadziei, czyli Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej.
– W kampanii 1,5% fundacja zabrała ponad 10 milionów. 5,5 miliona trafiło bezpośrednio na konta naszych podopiecznych po to, żeby wspierać ich w tych trudach choroby, a ponad 4 miliony złotych zostało przekazane na wsparcie kliniki w ramach tych środków. Właśnie finansujemy działalność zespołu wsparcia psychospołecznego, działalność data menadżerów, ale również zakupiliśmy nowoczesne telewizory na każdą salę szpitalną. Finansujemy nierefundowane leki, rehabilitacje, zakup sprzętu – mówi dr Anna Apel, prezeska Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową.
W Przylądku Nadziei leczone są dzieci chorujące głównie na choroby nowotworowe. Skuteczność leczenia wynosi około 80%. Wciąż jednak brakuje łóżek dla chorych dzieci:
– Nasza klinika jest duża, jak widzicie państwo. Wydaje się być ogromna, ale codziennie rano na tzw. raporcie zastanawiamy się, gdzie położyć pacjentów. Tych pacjentów jest coraz więcej, dzieci z różnych rejonów Polski chcą się u nas leczyć. To bardzo miłe, ale to jest również wyzwanie dla nas, bo pewnie w przyszłości niedalekiej, wraz z zespołem pana dyrektora Drozda będziemy myśleć o tym, żebyśmy również i my mogli rozbudowywać się. To może brzmi dziwnie, bo budynek jest z roku 2015 i wydawał się olbrzymi te 9 lat temu. W tej chwili wydaje się odrobinkę za mały i na pewno, ponieważ idziemy w stronę immunoterapii, idziemy w stronę terapii komórkowych, takie centrum immunoterapii, które chcemy stworzyć tam, po tamtej stronie będzie potrzebne, więc i tutaj będziemy potrzebować wsparcia –mówi prof. Krzysztof Kałwak, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK we Wrocławiu, Przylądek Nadziei.
Leczenie dzieci wymaga specjalistycznego sprzętu i leków. Dzięki fundacji „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową udaje się wyleczyć więcej małych pacjentów.
–To jest wsparcie, które płynie na wielu frontach. To jest pomoc w zakupie rzadkich, nierefundowanych leków. To jest wsparcie w różnego typu terapiach. To jest to, o czym wspomniała pani prezes, poprawianie komfortu dla rodziców i dla dzieci poprzez dodatkowe wyposażenie, które ten komfort jest w stanie wesprzeć. To jest również bardzo duży zespół osób, personelu, który wspiera pacjentów psychologicznie, ale również na polu socjalnym, bo to wsparcie, które fundacja zapewnia tej klinice. jest wsparciem, które sięga daleko poza mury tej kliniki – mówi Marcin Drozd, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu.
Jak wynika z rocznego raportu fundacji „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową”, w zeszły rok udało się zrealizować większość celów fundacji, ale potrzebne jest większe wsparcie w zakresie logopedycznym.