Wyników badań zespół prof. Marcina Drąga nie patentował, a opublikował za darmo, aby każdy mógł z nich skorzystać. Teraz japońska firma zajmująca się syntezą peptydów – mimo że mogłaby wykorzystywać te badania bezpłatnie – podpisała umowe z Politechniką Wrocławską i to na 10 lat!
– Politechnika będzie przez 10 lat dostawać procent od zysków ze sprzedaży tych związków. Po każdym roku zostanie nam przedstawiony plan od firmy, ile tego zostało sprzedane – mówi prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej.
Wybitny naukowiec PWR otworzył drogę do leku na COVID-19 już w marcu, kiedy to wraz z zespołem opisał główną proteazę koronawirusa o nazwie SARS-CoV-2-Mpro, która odpowiada za procesowanie niedojrzałych białek. Co ważne – bez niej wirus nie jest w stanie funkcjonować. Teraz japońska firma skorzysta z opisanych związków.
– Możemy sobie wyobrazić, że jeżeli znajdziemy lek, albo związek, który jest w stanie zatrzymać działanie tej proteazy, to wtedy będziemy wstanie zatrzymać wirusa – dodaje prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej.
Japońska firma, która zawarła porozumienie z Politechniką Wrocławską będzie mogła wykorzystać związki proteazy SARS-CoV-2-Mpro na wiele sposobow.
– Do klasycznych badań przesiewowych wobec poszukiwania leku, ale też do najbliższej diagnostyki – podkreśla prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej.
Japońska firma będzie teraz pracować na związkach chemicznych wrocławskich naukowcow. Dystrybucja związków do badań jak i ich dostępność będzie miała charakter ogólnoświatowy.