– To jest samoobsługowa toaleta znana już z kilkunastu innych miejsc we Wrocławiu. Najbliższa jest na górce Skarbowców, przy placu zabaw. Tradycyjnie staramy się je zamontować niedaleko placu zabaw, Więc mamut, najbardziej znana zjeżdżalnia we Wrocławiu, jak znalazł – mówi Marek Szempliński, Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
We Wrocławiu takich toalet jest już ponad 40. Znajdują się w różnych lokalizacjach, między innymi na Kuźnikach, przy ul. Hermanowskiej, jak również w parku na Klecinie. Zazwyczaj mają owalny kształt i trzy rodzaje elewacji.
– Jest taka kolorowa mozaika albo taka stalowa, zwierciadlana. Teraz pojawiają się też z taką siatką, żeby mogły obrosnąć bluszczem. Samoobsługa polega na tym, że one są zamknięte, ale bezpłatne. Jak świeci się zielone, to znaczy, że jest ona wolna. Trzeba wcisnąć guzik, drzwi się same otwierają, ale trzeba je pociągnąć i dalej postępować według instrukcji – mówi Marek Szempliński.
Toaleta w parku Mamuta już została zamontowana i teraz czeka na podłączenie mediów. Jej koszt to prawie 400 tys. zł.
– Liczymy, że jeszcze tego lata będzie można z tego obiektu korzystać – mówi Marek Szempliński, Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
Oprócz nowoczesnej toalety, w ramach modernizacji parku Mamuta, zostanie także wybudowana dodatkowa ścieżka rowerowa.
– Będzie łatwiej zjechać z wału do mamuta rowerem. W tym roku też powinno to już być zakończone – mówi Marek Szempliński.
Wrocławianie i goście miasta chętnie odwiedzają to miejsce, zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Dzieci bawią się na placu zabaw, a rodzice w tym czasie mogą odpocząć w cieniu drzew.
– Dziewczynki tu już były i chciały przyjechać tutaj jeszcze raz. Są duże zjeżdżalnie i można wejść do mamuta.
– Jak ja się na niej zjeżdżałam, tu czułam się tak fajnie. Szybko zjeżdżałam i tak chciałam cały czas zjeżdżać i zjeżdżać.
– Bardzo tu przyjemnie. – Często tu przychodzicie? – Dwa, trzy razy w roku. To jest chyba jedyna taka atrakcja na Oporowie dla dzieci.