– Hasło mojej akcji to: „Możesz wszystko, jeśli pokonasz lęk!” Często ludzie pytają – jaki to lęk? Chodzi o ten własny lęk, swój wewnętrzny. Każdy ma przed czymś lęk. Jedna osoba ma przed chorobą, jak ja inna, że na przykład nie będzie spać w namiocie, a trzeba przełamywać się i nie stać w miejscu, lecz pokonywać te wszystkie nasze lęki – mówi Rafał Buczyński, rowerzysta.
I to na każdym kroku pokazuje rowerzysta Rafał, który mimo swojej choroby przemierza całą Polskę rowerem i pokonuje swoje lęki, a teraz wjechał do Wrocławia.
– Nie możemy się zamykać, musimy wychodzić ze swojej strefy komfortu. Ja codziennie wstaje i wiem, że spotkam wspaniałych ludzi, z którymi będę mógł porozmawiać – dodaje Rafał Buczyński, rowerzysta.
Rowerzysta podkreśla, że Polacy mają wielkie serce, a ich gościnność jest niezwykła. Osoby, które spotyka na swojej drodze często za darmo oferują mu nocleg i pożywienie.
– To jest pięknie, jak gdzieś jadę, ja nigdy nie wiem, gdzie będę spał i ludzie pomagają, zapraszają do domów, oferują też rosół, obiad, wtedy się wzruszam – podkreśla Rafał Buczyński, rowerzysta.
Chłoniak u sportowca został zdiagnozowany dwa lata temu. Do tej pory rowerzysta walczy z chorobą, a teraz zbiera pieniądze na specjalną terapię, która może mu pomóc.
– Tak to jest specjalna terapia CAR-T-cells, w której wykorzystuje się własne komórki – limfocyty T, ale poddane one są modyfikacji genetycznej w celu zniszczenia komórek nowotworowych – dodaje Rafał Buczyński, rowerzysta.
Rowerzysta podkreśla, że będzie jeździł rowerem dopóki będzie spotykał wspaniałych, życzliwych ludzi, a także dopóki uzbiera pieniądze na terapię. Warto mimo choroby aktywnie spędzać czas i to podkreślają sami lekarze.
– Leczenie nowotworów jest długotrwałe. Ważne jest to, żeby pacjent współpracował z lekarzem, a także zdrowo się odżywiał, dbał o siebie, więc każde podejmowanie wyzwań sportowych także jest na plus – mówi prof. Tomasz Wróbel, kierownik Klinki Hematologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Wyprawę rowerową Rafała Buczyńskiego można śledzić na Facebooku lub pod hasztagiem #100Dnirowerem. Tam też można się kontaktować się z rowerzystą.
