Przeciętna kobieta przechodzi w swoim życiu od 350 do 450 miesiączek i wydaje na to od 20 do 30 tys. zł. Mimo że społeczeństwo cały czas się rozwija, świadomość tego problemu jest niewielka.
Nie.
Niestety, nie wiem.
Nie słyszałam.
Nie.
Na przykład w szkołach dziewczynki nie mają dostępu do środków higienicznych.
Tak, wiem. To znaczy, że jak kobieta ma okres to nie stać jej na podpaski, ani na tampony.
Akcja Różowa Skrzyneczka narodziła się z pomysłu dwóch wrocławianek – Adrianny Klimaszewskiej i Bożeny Powagi. To one zaczęły namawiać niektóre instytucje, aby w miejscach, w których przebywają kobiety, pojawiały się niezbędne środki higieniczne. Niedawno działania w tym kierunku – jako pierwszy w Polsce – podjął także Instytut Socjologi Uniwersytetu Wrocławskiego.
W lecie zaangażowałam się w zbiórkę, którą dziewczyny z Różowej Skrzyneczki prowadziły ze Stowarzyszeniem Nomada. Potem pomyślałam sobie, że świetnie by było, gdyby takie skrzynki zawisły tez na Wydziale Nauk Społecznych. Razem z Kołem Naukowym Studentów Pracy Socjalnej, które działa w naszym Instytucie zorganizowaliśmy zbiórkę produktów higienicznych, po to, żeby te skrzynki wypełnić – mówi prof. Katarzyna Kajdanek.
Działania Koła Naukowego Studentów Pracy Socjalnej oraz inicjatorek akcji w Instytucie – dr Olgi Nowaczyk i prof. Katarzyny Kajdanek – zyskały aprobatę władz Wydziału.
Mamy obietnicę ze strony Dziekana, że tak jak jest kupowany papier toaletowy, jak jest kupowane mydło, środki do dezynfekcji rąk, tak samo Dziekan zadba o to, żeby te skrzyneczki były wypełnione środkami higienicznymi dla kobiet – mówi prof. Katarzyna Kajdanek.
Idea Różowych Skrzyneczek ma wśród wrocławianek duże poparcie.
Każda kobieta powinna przeżywać ten czas w komforcie.
Myślę, że to bardzo dobry pomysł, jeżeli rzeczywiści jest taki problem, to myślę, że dobrze, żeby komuś pomóc. Wydaje mi się to bardzo trudne, że człowiek nie ma na podpaski.
Bardzo dobre działanie, bo jeżeli rzeczywiście kobiety nie maja na to środków, to jest to super sprawa.
No uważam, że jest to potrzebne i nieraz sama byłam w sytuacji, że by mi się to przydało.
Akcje takie jak Różowa Skrzyneczka zwracają uwagę na problemy społeczne, którym na co dzień nie poświęca się zbyt wiele uwagi. Ubóstwo menstruacyjne to tylko kropla w morzu potrzeb.