Bike Maraton to cykl zawodów rowerowych rozgrywanych na Dolnym Śląsku, który od lat gromadzi na starcie setki kolarzy. W każdym sezonie na zawodników czeka kilkanaście wyścigów. W rywalizacji zawodów Bike Maratonu biorą udział zarówno zawodowcy z licencjami, którzy walczą o punkty, jak i amatorzy, dla których to dobra zabawa i forma aktywności.
– Nam na takich uczestnikach najbardziej zależy. Jest to impreza dla każdego. Chcemy przekonać do tego, że na rowerze może jeździć każdy – mówi Maciej Grabek, organizator Bike Maratonu.
– Ja na Bike Maraton jeżdżę z całą rodziną. To jest dla nas wyjazd rodzinny. Poza tym spotkanie z kumplami, zdrowa rywalizacja, także same superlatywy.
– W zeszłym roku dopiero zaczęłam ścigać się w maratonach typowo górskich. To będzie mój trzeci start w Bike Maratonie.
– Wiadomo – każdy musi uważać na siebie i na innych dookoła. Jesteśmy tutaj jedną wielką rodziną, więc myślę, że każdy ma na uwadze również innych. Brać jest na tyle fajna i fantastyczna, że raczej nie ma nieprzyjemnych sytuacji.
– To już jakieś kilkanaście lat. Jakoś 12 albo 13. Napędzamy się za każdym razem. Jeszcze jeździmy w drużynie, więc to już w ogóle jest rywalizacja między sobą, także jest to fantastyczna sprawa.
– Wszystkich nas jeździ z piętnaście osób. Jest duża drużyna. Połączyliśmy dwie, bo jeździliśmy osobno. W tym roku złączyliśmy się i mamy dobry, duży zespół. Bardziej tutaj jest ta rywalizacja między sobą.
– Aktywnie uczestniczymy z dzieckiem, z całą szkółką z Wielkiej Lipy i tak sobie jeździmy hobbystycznie. Można też powiedzieć, że się ścigamy również. W naszej drużynie jest około trzydziestu osób. Od 2015 roku notorycznie. Jest to fajna odskocznia.
– Wszyscy są tak zgrani i sympatyczni, że nie ma co narzekać, tylko wsiadać na rower i jechać – mówią uczestnicy.
Część zawodników rywalizuje w ramach drużyn, niektórzy walczą o setne sekundy i poprawę własnych wyników, a inni dopiero rozpoczynają swoją przygodę z wyścigami kolarskimi. W cyklu Bike Maraton na każdej imprezie startuje około tysiąca uczestników, zgłoszony jest ponad 170 drużyn.
– Rowerowy Dolny Śląsk jest potęgą na mapie Polski. Wszystkie te edycje i miejscowości, które występują w ramach cyklu Bike Maraton naprawdę nam się sprawdzają. Są to takie miejsca, do których licznie uczestnicy na nasz maraton. W tym sezonie mieliśmy już imprezy, gdzie było ponad 1200 startujących – dodaje Maciej Grabek, organizator Bike Maratonu.
– Impreza jest ogromna, jeśli chodzi o sam cykl jest dużo fajnych startów. Różne miejscowości, różne tereny, różne techniczne przygotowania trasy. Różnorako, dla każdego coś dobrego. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
– Świetna sprawa. Cały czas nakręca, bawimy się świetnie, nakręcamy innych. Polecam.
– Trasy na pewno się stały trudniejsze, bardziej wymagające. Począwszy od tych pierwszych, pamiętam, to były szutrowe drogi, a teraz trudne single, dropy. Da się trochę nabawić, naskakać. Naprawdę jest trudniej – dodają zawodnicy.
Podczas każdego wyścigu na zawodników czekają cztery dystanse – od kilkunastu kilometrowych do giganta, gdzie do przejechania jest minimum 50 kilometrów. Kolejnym przystankiem w cyklu Bike Maratonu będzie Bielawa. Zawody zaplanowano na sobotę 16 lipca.