–Mamy tutaj niezwykłe relikwie, tak naprawdę unikatowe. W Polsce nie spotkamy nigdzie takiego kościoła z takim ołtarzem i relikwiami całopostaciowymi. Poza tym kilka lat temu odkryto kolejne ukryte w dawnych murach klasztornych. Tam naliczono kilkaset tych relikwii, szczątków świętych. Poza tym, że są też to niezwykłe postacie w tych przeszklonych gablotach, są w sposób bardzo taki finezyjny, przebogaty, ozdobione. To są francuskie koronki, srebro, złoto, filigrany, bogactwo wielkie. Też jest to opisane, że tutaj sprowadzenie tych relikwii i sposób przyozdobienia jest tak wartościowy, że wybudowano by za te pieniądze drugi taki barokowy kościół. Żeby coś podobnego zobaczyć, to trzeba udać się gdzieś na Sycylię do Palermo — mówi Zbigniew Rutkiewicz, mieszkaniec Lubomierza, przewodnik turystyczny.
Relikwie najczęściej sprowadzane były z rzymskich katakumb, innych opactw benedyktyńskich i Ziemi Świętej. Opatrzone są opisami i certyfikatami.
–Taką formą mało znaną relikwii są agnuski. Jest to rodzaj takiego medalionu woskowego, szczególny wosk. Bo jest to wosk pochodzący z paschału wielkanocnego z Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Jest to dar papieski. Papież obdarowywał takimi agnuskami wyróżnione tylko miejsca, jak znane opactwa czy rody królewskie, książęce. U nas zachowały się dwa takie agnuski. Wiemy od których papieży, Pius VI, druga połowa XVIII wieku, a jeszcze jest starszy odkryty niedawno od Klemensa XI to 1770 rok — mówi Zbigniew Rutkiewicz, mieszkaniec Lubomierza, przewodnik turystyczny.
–Jest to świątynia klasztorna, byłego klasztoru sióstr benedyktynek, co zwiększa wartość turystyczną. Znana jest z dużej ilości relikwii, które tutaj się znajdują, co powoduje, że przyjeżdżają do tej świątyni ludzie z całego świata– mówi Krzysztof Bogusz, kościelny.
Malowidła sklepienne w nawach bocznych na dolnej i górnej kondygnacji ilustrują sceny z życia Jezusa. Najbardziej okazałe freski pokrywają podzielone na trzy części sklepienie nawy głównej. Historia kościoła jest nierozerwalnie związana z historią klasztoru sióstr benedyktynek.
–Lubomierz posiadał kiedyś bardzo wysoki status społeczny, to dzięki tej tradycji klasztornej, powiązany z tymi rodami arystokratycznymi, rycerskimi, tu często opatkami były właśnie siostry wywodzące się z tych rodów arystokratycznych. To świadczy też o wysokiej kulturze i materialnym bogactwie tego miejsca. Trzeba przyjechać i na własne oczy zobaczyć, jakie tutaj cuda się znajdują — mówi Zbigniew Rutkiewicz, mieszkaniec Lubomierza, przewodnik turystyczny.
Z prezbiterium istnieje bezpośrednie przejście do gotyckiej części kościoła, na którą składają się zakrystia i krużganki.
–Dzisiaj też na terenie tego klasztoru, dawnego klasztoru znajduje się jedna z najcenniejszych w Polsce kolekcji szat liturgicznych. Wystawione też od niedawna, wcześniej były może nie tyle, co ukryte, ale pozamykane w takich szafach na plebanii. Dzisiaj są wystawione. Okazuje się, że są to jedne z najcenniejszych w Polsce szat. Począwszy od XVI wieku przez XVII, XVIII, XIX do początku XX wieku, cały przekrój tych wszystkich epok, stuleci i też wzorów. Przepiękne na bardzo wysokim poziomie artystycznym, chociażby wyszywane, haftowane srebrem i złotem — mówi Zbigniew Rutkiewicz, mieszkaniec Lubomierza, przewodnik turystyczny.