– Jest lato, są wakacje, więc do Wrocławia przyjeżdża mnóstwo turystów. Coraz więcej osób spaceruje sobie po starówce, po rynku, po okolicznych deptakach. Spacerowiczów jest coraz więcej, rowerzystów również. Dostajemy zgłoszenia, że niestety część z rowerzystów porusza się bardzo szybko, zwłaszcza po tych miejscach wspólnych, współdzielonych z pieszymi – mówi Urszula Jagielnicka, Biuro Zrównoważonej Mobilności UM Wrocławia.
I dlatego miasto za pomocą specjalnych znaków przypomina rowerzystom, że w częściach wspólnych – wrocławskim rynku i okolicach – dla bezpieczeństwa należy poruszać się z prędkością zbliżoną do tego, jak porusza się pieszy.
–Tak naprawdę jest koło 5-6 km/h, dlatego rozpoczęliśmy tę akcję edukacyjną. By niejako uczulić na problem, tak naprawdę otworzyć oczy w pewien sposób, bo my jako rowerzyści musimy tak naprawdę dać dobry przykład i to my jesteśmy tą stroną, która z pozoru jest silniejszą. Rzeczywiście, jeżeli rowerzysta jest rozpędzony, może człowiekowi wyrządzić krzywdę – podkreśla Piotr Szereda, Straż Miejska Wrocławia.
Rynek to także strefa zamieszkania, więc piesi mają pierwszeństwo przed wszystkimi pojazdami, w tym rowerzystami.
– Po pierwsze, trzeba zachować ostrożność. Musimy uważać, bo tak naprawdę jako rowerzyści możemy się przemieszczać szybko i wygodnie, natomiast w takich miejscach jak Rynek, gdzie nagle może nam wyjść pieszy, może nam wyjść dziecko, wybiec z jakiejś uliczki ktoś wyjść ze sklepu, ktoś wyjść z restauracji, ktoś może tańczyć na rynku, bo takie rzeczy też się zdarzają. My jako rowerzyści, jako uczestnicy ruchu drogowego, jakby nie patrzeć, musimy wziąć tę odpowiedzialność na siebie i zachować dużą ostrożność – mówi Urszula Jagielnicka, Biuro Zrównoważonej Mobilności UM Wrocławia.
-I na tym styku tego ruchu pieszych i ruchu rowerów może dochodzić do zagrożeń. Dlatego apelujemy o to, by zachować ostrożność. Nasi strażnicy Straży Miejskiej Wrocławia prowadzą kontrole na Rynku. Nie chodzi nawet o samo sankcjonowanie w tej w tej pierwszej fazie, no chyba że rzeczywiście byłby drastyczny przykład naruszania przepisów. Bardziej chodzi właśnie o zrozumienie tego, że nie jesteśmy, jako rowerzyści, sami, że są również piesi, a szczególnie dzieci, które teraz w wakacje również przebywają na rynku, więc spowolnimy, dbajmy o nasze bezpieczeństwo – podsumowuje Piotr Szereda, Straż Miejska Wrocławia.
Za nieprzestrzeganie przepisów strażnicy mogą wystawić mandaty do 500 złotych.