Problem zaobserwowany przez pracowników nabrzeży okolic ks. Witolda we Wrocławiu pojawiał się już w przeszłości. Film nagrany w ostatnich tygodniach pokazuje jak pracownicy Elektrowni przepychają śmieci, które zatrzymują się na konstrukcji elektrowni.
Straż Miejska zapytana o zbierające się śmieci na rzece przyznaje, że kiedy gromadzą się odpady przy konstrukcjach to zarządca miejsca jest upomniany i odpowiedzialny za ich zebranie. Waldemar Forysiak ze Straży Miejskiej potwierdza, że śmieci wolnopłynące zgłaszane są do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
Ustawa odpadowa mówi o nakazie usuwania odpadów z miejsc nieprzeznaczonych do składowania. Elektrownia jako zarządca fragmentu nabrzeża jest odpowiedzialny za jego czystość. W jaki sposób elektrownia utrzymuje czystość w wodzie na swoim terenie nikt nie wyjaśnia. Telefony i maile zostają bez odpowiedzi.
Sprawy nie wyjaśnia Regionalny Zarząd Gospodarki Wód informując jedynie, że Pracownicy Wód Polskich regularnie patrolują tereny najczęściej zaśmiecane przez ludzi i w miarę możliwości sami usuwają odpady.
Jeśli chodzi o szczegółowe zapisy związane z zawartymi porozumieniami Wody Polskie potrzebują więcej czasu.
Będziemy o sprawie informować.