Prawie 300 tys. projektów realizowanych na terenie Polski, finansowanych jest ze środków Unii Europejskiej. Aby podkreślić, jak ważną rolę w rozwoju naszego kraju pełni europejska wspólnota, przy wrocławskim Ratuszu na maszt została wciągnięta flaga Unii Europejskiej.
– Dzisiaj samorządowcy w całej Polsce jednym głosem mówią o konieczności znalezienia dobrego kompromisu dla budżetu i dla środków pomocowych, które Unia Europejska przewidziała w związku z pomocą pocovidową dla swoich członków. Sam Wrocław skorzystał w ciągu ostatnich 16 lat na poziomie 2,5 miliarda złotych – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Prezydent Wrocławia zwraca uwagę na to, ile Polska, a tym samym Wrocław, mogą stracić w momencie, w którym dotacje unijne zostaną wstrzymane.
– We Wrocławiu, jak i w całej Polsce z całą pewnością nie wydarzy się wiele inwestycji drogowych i transportowych. Każda tego typu inwestycja jest robiona, dzięki możliwościom, które dają pieniądze europejskie, dzięki możliwości montażu naszych środków krajowych i miejskich z europejskimi. Dlatego tak bardzo o to walczymy. Nie tylko o pieniądze tu rzecz idzie. Tu chodzi o wspólny system wartości, przekonań, poglądów. Chciałbym to mocno zaakcentować – mówi Jacek Sutryk.
Symbolicznie, uczennice z XVI LO we Wrocławiu zaśpiewały „Odę do radości”, czyli hymn Unii Europejskiej. W południe można było go usłyszeć także z wieży Ratusza.
– To są małe gesty o wielkiej symbolice. Ma to zwrócić uwagę na to, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej, z tą Unią od lat współpracuje, czerpie z niej profity, pomagamy sobie nawzajem we wspólnym rozwoju z innymi krajami. I takie gesty są bardzo ważne, szczególnie, że my również jesteśmy beneficjentami unijnej pomocy – mówi Ewa Pluta z Muzeum Miejskiego Wrocławia.
Wywieszenie flagi i hymn Unii Europejskiej, połączyły wiele polskich miast, które postanowiły w ten sposób zamanifestować przynależność do wspólnoty.