Spektakl jest oparty na motywach opowiadania „Gra na wielu bębenkach” Olgi Tokarczuk, pisarki i noblistki w dziedzinie literatury.
– Jest to spektakl, który porusza tematykę wsparcia rodziców dla swoich dzieci oraz spraw niedokończonych w naszym życiu, który każdy z nas ma. – Kto bierze udział w tym spektaklu? – Seniorzy oraz studentka DSW – mówi Renata Kaniecka, reżyser w Teatrze Seniora przy DSW, Uniwersytet Trzeciego Wieku.
– Mam być tutaj najmłodszą z tancerek, która jest postacią tego spektaklu. – Jest zaplanowany jakieś występ artystyczny czy jakiś układ taneczny? – Tak, będzie trochę tańca w tym. – Jak się pani podoba taki pomysł, żeby z okazji Dnia Babci i Dziadka zorganizować coś takiego? – Myślę, że to jest super pomysł i takie inicjatywy powinny być bardziej wspierane – mówi Kornelia Wilgucka, studentka Dolnośląskiej Szkoły Wyższej na kierunku psychologia.
Spektakl „Tancerka” opowiada o relacjach międzyludzkich, o tym, że wszystko przemija oraz o tym, jak czasami rodzice niekoniecznie wspierają swoich dzieci w spełnieniu marzeń.
– Kogo pan tutaj dzisiaj przedstawia? – Właśnie takiego ojca, który nie wspiera, a wręcz dołuje. – Jak pan się w tej roli odnajduje? – To jest ktoś zupełnie inny niż ja w życiu – mówi Mirosław Siwek, aktor w spektaklu „Tancerka”.
Seniorzy, którzy wzięli udział w tym spektaklu mówią, że tego typu przedsięwzięcia pomagają im się spełniać.
– Ludzie, którzy poszli na emeryturę czują się niepotrzebni, a w takich uniwersytetach czują się potrzebni, mogą się dowiedzieć czegoś nowego. Czują, że po prostu żyją – mówi Mirosław Siwek.
Pokaz spektaklu „Tancerka” w reżyserii Renaty Kanieckiej został zorganizowany przez Dolnośląski Uniwersytet Trzeciego Wieku przy Dolnośląskiej Szkole Wyższej we Wrocławiu oraz przez Wrocławskie Centrum Seniora przy Wrocławskim Centrum Rozwoju Społecznego.