Statystyki alarmują. Przemoc wobec dzieci

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
19 listopada to Dzień Zapobiegania Przemocy Wobec Dzieci. W ubiegłym roku ponad 12 tysięcy małoletnich doświadczyło przemocy domowej. Statystki pokazują, że jest to jest duży problem, szczególnie teraz, gdy oprawcy i ofiary zamknięci zostali w jednym domu.

Przemoc zarówno fizyczna, jak i psychiczna sprawiają dzieciom ból. Jedna i druga ma poważne konsekwencje w momencie jej doświadczania, ale też w dorosłym życiu. 

– Konsekwencje urazu mogą być widoczne zaraz po traumatycznym przeżyciu, ale też w życiu dorosłym. Są też osoby, które są ostre i krótkoterminowe. Dziecko, które obserwuje, jak sprawca znęca się nad matką, nie ma możliwości zbudowania bezpiecznej więzi, uniemożliwia budowanie relacji z partnerem, ale również zaburza jego możliwości rozwojowe – mówi Katarzyna Nowak, specjalista psychiatrii klinicznej.

Dziecko, które jest świadkiem przemocy lub jej doświadcza, przejmuje niepoprawne wzorce, które stosuje w dorosłym życiu. Kwestią, która cały czas dla wielu nie jest jasna, to to, czy tak zwany klaps traktować można jako przemoc. 

– Jak trzeba to trzeba, ale myślę, że to niedobrze – mówi jedna z mieszkanek.

– Nie powinno się dawać klapsów – dodaje mieszkaniec.

– Nie można krzywdzić drugiego człowieka, tym bardziej bezbronnego dziecka – potwierdza wrocławianka.

– No ja bym się wystrzegała. Czasami pewnie każdy rodzic ma swoje granice wytrzymałości. Myślę, że jak to jest taki lekki klaps, to nikomu nic się nie stanie – podsumowuje kolejna mieszkanka.

Zdecydowanie klaps to przemoc. Jest to naruszenie nietykalności cielesnej dziecka. Klaps, jak dla mnie, jest tylko formą rozładowania negatywnych emocji przez tego, kto go udziela. Nie prowadzi do niczego dobrego, niczego nie uczy, a wręcz pokazuje tylko nieporadność osób dorosłych – mówi Katarzyna Nowak

Przemoc fizyczna i psychiczna pozostawiają wyraźne ślady w życiu każdego, kto jej doświadcza. Niestety, statystyki nadal są przerażające. Żeby je zmniejszyć, nie można na przemoc pozostawać obojętnym.

Zobacz również

W 2017 roku struktura polskiego szkolnictwa przeszła gruntowną przemianę. Zniknęły gimnazja. Ta szybka zmiana wygenerowała jednocześnie wiele problemów. Jednym z nich jest to, że w szkołach podstawowych, których budynki pozostały niezmienione, większa liczba uczniów po prostu się nie mieści.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy