Studenci koncertują online

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Koncertowy świat od prawie roku wygląda już zupełnie inaczej. W tej rzeczywistości próbują odnaleźć się studenci Akademii Muzycznej we Wrocławiu, którzy postanowili połączyć klasyczne brzmienie z elementami elektroniki. Jak sami przyznają, koła naukowo-artystyczne to dla niech teraz jedna z niewielu okazji to wspólnego grania.

Altówka  – Teresa Rząsa, akordeon  – Dominik Szauer, perkusja  – Michał Kram, elektronika i kompozycja – Magdalena Gorwa. To kwartet studentów, który połączył klasyczne dźwięki z nowoczesnością. Występ kwartetu to tylko fragment całego koncertu, który będzie można obejrzeć online 25 stycznia o 18:00 na kanale YouTube i Facebooku Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu.

Będzie bardzo różnorodna. Myślę, że teraz rozkłada się najbardziej oryginalny z naszych zespołów, czyli kwartet, który składa się z altówki, akordeonu, perkusji i elektroniki. Bardzo nietypowe brzmienia, najnowsze połączenia kompozytorów naszej akademii – mówi Katarzyna Daszkiewicz, zastępca przewodniczącego Koła Kompozycji i Teorii Muzyki.

Bez publiczności, z pustymi korytarzami uczelni – to wyjątkowa sytuacja, która jednak nie stanęła na drodze młodym muzykom.

To jest dla nas bardzo duża możliwość. W tle słychać już pierwsze dźwięki prób. W listopadzie, jako jedni z pierwszym mogliśmy wrócić na uczelnię w ramach działalności koła. Duża frajda, że możemy znowu grać i próbować żyć tak, jak wcześniej – dodaje wiceprzewodnicząca. 

Domyślam się, że dla wykonawców też jest to trudna sytuacja. Po zagranym utworze cisza i pustka na sali. Światła są włączone, więc nawet widać te puste krzesła – zdradza Rafał Barcella, sekretarz Koła Kompozycji i Teorii Muzyki.

Pamiętam nasz pierwszy koncert. To było przerażajace wejść tutaj i zobaczyć pustą salę. Jest to dla nas kompletnie nienaturalne, ale cieszymy się, że możemy się spotkać za pomocą innych metod – wyjaśnia wiceprzewodnicząca.

 Akademicka rzeczywistość w świecie muzyki wyglada nieco inaczej. Studenci cały czas mają zajęcia w małych pięcioosobowych grupach lub indywidualnie. Koncerty w ramach koła naukowo-artystycznego to jednak dla szansa na wspólne granie, którego nadal im brakuje.

 – Ja na przykład jako osoba, która uczy się teorii, nie muszę się pojawiać na uczelni, ale jeśli ktoś na przykład studiuje dyrygenturę, to trudno jest machać do nagrania. Na pewno, jeśli ktoś może wrócić na uczelnię, to z tego korzysta. Bardzo brakuje tego akademickiego chaosu, trochę rozgardiaszu i skupienia – dodaje sekretarz koła.

Na początku nie było łatwo, ale nie brakuje nam motywacji do pracy. Chcemy dalej tworzyć muzykę i mimo trudności się nią dzielić i pokazywać jej efekty – podsumowuje wiceprzewodnicząca.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy