– Światowy Dzień Dzikiej Przyrody jest ważny dla wszystkich, także dla nas. Bo my jesteśmy ambasadorem tej dzikiej przyrody w naszym mieście i chcemy, żeby ludzie coraz bardziej rozumieli, że ludzkość jest elementem przyrody, a nie jakąś dominantą czy kimś kto ma nią rządzić – mówi Radosław Ratajszczak, prezes Zoo Wrocław.
Fundacja Zoo Wrocław – Dodo, cały czas wspiera działalność związaną z ochroną dzikiej przyrody nie tylko lokalnie. Do tej pory, wspólne z ogrodem zoologicznym, fundacja przekazała ponad 1,5 mln zł na ochronę różnych gatunków dzikich zwierząt na całym świecie.
– Zachęcamy do wspierania naszej fundacji, ponieważ my przekazujemy wszystkie zebrane pieniądze na ochronę ponad 35 gatunków na całym świecie, między innymi pingwinów przylądkowych – mówi Anna Mękarska, prezes fundacji Zoo Wrocław Dodo.
W ramach działań fundacji Dodo, do tej pory zostało uratowanych ponad 120 pingwinów. W tym roku, przez fundacje została zorganizowana akcja, która ma na celu powiększyć tę liczbę.
– Cierpią one niestety z powodów zanieczyszczenia oceanów, przełowienia, czyli przez to, że zbyt dużo ryb jest wyławianych, ale również ze względów klimatycznych. W tym roku tam jest tak gorąco, że rodzice nie są w stanie wysiedzieć jaj i po prostu je porzucają. Takie pingwiny trafiają do inkubatorów, są żywione, odchowywane i wypuszczane z powrotem do oceanów – tłumaczy Anna Mękarska
Tegoroczna akcja ma na celu zwrócić jak największą uwagę na sytuację pingwina przylądkowego. Uczestniczą w niej również znane osoby z wrocławskiego środowiska.
– Wpadliśmy na pomysł, że dysponujemy 80 cm figurami pingwinów, które można by było pięknie przyozdobić i pomalować. Akcja spotkała się z bardzo ciepłym odbiorem – Agnieszka Korzeniewska, dyrektor marketingowy Zoo Wrocław.
Pomalowane figury można będzie zobaczyć we Wrocławskim Zoo pod koniec kwietnia. Wszelkie informacje związane z akcją i działaniem fundacji Dodo można znaleźć na stronie Zoo Wrocław.