Częste zgony wśród pacjentów powoduje między innymi rak jelita grubego. Jest to druga przyczyna zgonu wśród kobiet, jeśli chodzi o choroby nowotworowe i trzecia przyczyna zgonu wśród mężczyzn, dlatego profilaktyka tej choroby jest bardzo ważna. Jan Pszczelak ma obecnie 77 lat i już od ponad 20 lat regularnie robi badania profilaktyczne w tym zakresie.
–Zacząłem od Ozimka. Zgłosiłem się w trakcie, jak były badania profilaktyczne. Znajoma mnie namówiła, żeby tam pojechać się zbadać. Okazało się, że wtedy miałem na pierwszy raz 7 polipów – mówi Jan Pszczelak, pacjent Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii USK we Wrocławiu.
Pan Jan zaznacza, nie należy się bać i w miarę możliwości, badać się regularnie.
–Można uniknąć właśnie tego, żeby nie zachorować na choroby nowotworowe jelita grubego. Polipy mogą przekształcić się w nowotwór jelita grubego, a wtedy byłaby to dość trudna sytuacja – mówi Jan Pszczelak, pacjent Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii USK we Wrocławiu.
–Warto się badać. Jest to częsty nowotwór, a objawy są niestety dosyć późne i podstępne. Pierwszym objawem jest krwawienie z jelita grubego, ale ono jest, tak jak powiedziałem, objawem późnym. Nie ma wczesnych objawów tego nowotworu, dlatego tak ważne jest, żeby badać się. Badania polegają na badaniu kolonoskopowym w odpowiednim wieku wykonanym lub na wykonaniu badań na obecność krwi utajonej w kale – mówi dr n. med. Radosław Kempiński, Klinika Gastroenterologii i Hepatologii we Wrocławiu.
Profilaktyka kolonoskopowa zalecana jest po 50. roku życia. Jeśli zachorowanie występuje u krewnych I stopnia, to wtedy nawet po 40. roku życia.
–Badań endoskopowych nie należy się bać. Są to badania wykonywane dzisiaj w szpitalach. Nazywamy je badaniami wysokiej jakości. Wykonujemy je w sedacji najczęściej, czyli podajemy leki dożylnie, które powodują u pacjenta lepszą tolerancję tego badania. Współcześnie badanie jest właściwie 15-minutowym badaniem, które jest dosyć dobrze znoszone przez pacjentów – mówi dr n. med. Radosław Kempiński, Klinika Gastroenterologii i Hepatologii we Wrocławiu.
–Rzecz, która jest ważna i którą każdy z nas może na co dzień robić, zaczynając od siebie, to jest po prostu zmiana naszego stylu życia, który warunkuje nam mniejsze ryzyko wystąpienia tego nowotworu w jelicie, a przede wszystkim mniejsze ryzyko wystąpienia polipów, które są w takim stanie, można powiedzieć, przednowotworowym. Ten styl życia przede wszystkim opiera się na tym, żebyśmy nie mieli siedzącego trybu życia oraz ważne jest odżywianie. Odżywianie takie, które warunkuje to, żeby nasz mikrobiom był zdrowym – mówi Małgorzata Ryszczyńska, Klinika Gastroenterologii i Hepatologii we Wrocławiu.
Żeby zminimalizować ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, lekarze zalecają dietę bogatą w błonnik.
–Rozpuszczalny bądź też nierozpuszczalny, który zawarty jest w warzywach, w owocach, różnego rodzaju otrębach. Warto pamiętać, że to jest podstawa, która ma królować na naszych stołach. Mięsa czerwonego powinniśmy jednak unikać w dużych ilościach, jeść go rzadziej. Załóżmy do 3 razy w tygodniu, w mniejszych porcjach. Niestety są takie osoby, które mają predyspozycje genetyczne i tutaj mimo zdrowej diety i zdrowego stylu życia, to ryzyko występuje. Nie zwalnia nas z programów przesiewowych, które należy realizować tak, jak każde inne programy profilaktyki onkologicznej – mówi Małgorzata Ryszczyńska, Klinika Gastroenterologii i Hepatologii we Wrocławiu.