Wrocławianie, zapytani o świąteczny szał, w większości odpowiadają, że z pewnością nadejdzie on w połowie grudnia. Teraz jeszcze za wcześnie, by o tym mówić.
– Myślę, że jak już grudzień się rozpocznie, to już zaczyna się takie świąteczne odliczanie. Zwłaszcza po 6. grudnia, kiedy już miną mikołajki – zdradza Aleksandra Kucharska z Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego.
Te święta z uwagi na pandemię i rządowe ograniczenia z pewnością będą inne. Świąteczne dekoracje być może pozwolą zachować dozę normalności. Te z kolei można stworzyć z domowych zapasów.
– Teraz mamy taki okres, że nie możemy za bardzo chodzić na zakupy, dlatego możemy wykorzystać to, co mamy pochowane w domu. Tylko, żeby inaczej to zaaranżować: stary łańcuch choinkowy możemy powiesić na kwiatku – dodaje Aleksandra Kucharska z Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego.
Choć, jak podkreślają wrocławianie, na świąteczne przygotowania jest jeszcze czas, to zadbanie o bożonarodzeniowe tradycje w pandemicznym czasie, może pozwolić na odrobinę bajkowego klimatu w covidowej rzeczywistości.