Impreza rozpoczęła się od pochodu sołectw, które zaprezentowały swoje wieńce dożynkowe. Każde sołectwo, oprócz konkursowego wieńca przygotowanego ze zbóż, kwiatów i ziaren z długołęckich pól prezentowało się w ludowych i uroczystych strojach, a pochodowi towarzyszyła orkiestra. Jedną z tradycji dożynkowych jest pieczenie chleba ze zboża, które zostało zebrane w tym roku. Bochenek chleba upieczonego z tegorocznych zbiorów został uroczyście wręczony wójtowi gminy Długołęka Wojciechowi Błońskiemu przez najstarszego stażem sołtysa Izydora Kamińskiego ze wsi Stępień.
– Dzisiaj są dożynki. To podziękowanie dla wszystkich rolników, ogrodników, sadowników, wszystkich tych, dzięki którym mamy to co jemy, mamy to wszystko na stołach. To ich ciężka praca i dożynki są od tego, żeby podziękować tym wszystkim ludziom za ich ciężką pracę. No i Panu Bogu za plony, które mogliśmy zebrać w tym roku – mówił Wojciech Błoński, wójt gminy Długołęka
Wsie szczyciły się nie tylko swoimi wieńcami, ale także przygotowaniem stoisk. Na dożynkach w Szczodrem można było zobaczyć czym zajmują się mieszkańcy sołectw z gminy Długołęka, spróbować można było tradycyjnego chleba, miodu, pierogów, lokalnych potraw, a przede wszystkich wypieków przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich.
– Jesteśmy Kołem Gospodyń Wiejskich z Dobroszowa Oleśnickiego. Smażymy placki ziemniaczane jak co roku. Mamy już stałych bywalców, którzy nas odwiedzają, żeby spróbować tych placków. Mamy też ciasta, mamy chleb ze smalcem i z ogórkiem, no i domowej roboty napitki. Bardzo lubimy kolor czerwony i pomarańczowy, tak jak jarzębina. W tym roku mieliśmy trochę za mało jarzębiny, żeby zrobić korale, dlatego mamy drewniane, ale co roku staramy się robić takie z prawdziwej jarzębiny – mówiła Agnieszka Deszcz z Koła Gospodyń Wiejskich z Dobroszowa Oleśnickiego
– Nasze stoisko jest tematyczne, o historyce zamkowej. Pokazujemy historię naszej miejscowości i naszego pięknego zamku. Na załączonych tutaj obrazach i widokówkach widzimy, jak zmieniało się otoczenie. Całe dożynki odbywają się na terenie księstwa Szczodre – mówiła Marta Cisek z sołectwa Szczodre
– Mamy dużo gatunków ciasta, pajdę chleba ze smalcem i kiszonym ogórkiem własnej roboty. Mamy żurek z jajkiem i bigos cygański. Mamy też owoce i sałatki własnoręcznie robione. Mamy także piękną kobietkę ubraną w kukurydzę. Zrobiłyśmy stolik i krzesełka z brzozy, żeby było wszystko elegancko – mówiła Teresa Rowińska z sołectwa Kiełczów