– To są już piętnaste dożynki odkąd jestem burmistrzem, gdzie oddajemy hołd pracy rolnikom i wdzięczność za otrzymane w tym roku plony dla sadowników, ogrodników i pszczelarzy. Co roku organizujemy dożynki w innym sołectwie, spotykamy się w Małuszynie – mówi Marek Długozima, burmistrz gminy Trzebnica.
Wszyscy zgromadzeni uczestniczyli we mszy św. pod przewodnictwem proboszcza parafii pod wezwaniem Św. Bartłomieja Apostoła i Św. Jadwigi Śląskiej – ks. Piotra Filasa. Po mszy świętej odbyło się uroczyste otwarcie dożynek i symboliczne przekazanie chleba na ręce burmistrza gminy Trzebnica Marka Długozimy. W obrzędzie uczestniczyli również starosta i starościna – Stanisław i Małgorzata Krawcowie. Nie zabrakło także wieńców i stołu dożynkowego. Miejscowi rolnicy czekają na ten dzień przez cały rok i przygotowują też różne słomiane dekoracje. Wzorem poprzednich lat wyróżniono mieszkańców trzebnickich sołectw, wręczając im honorową odznakę zasłużonych dla rolnictwa przyznawaną na wniosek burmistrza Marka Długozimy w tym roku przez wicepremiera – Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Henryka Kowalczyka. W tym roku nagrodzono wyjątkowo dużo osób. Odznaczenia otrzymało 22 zasłużonych dla rolnictwa.
– Super, naprawdę. Jestem tutaj po raz pierwszy i bardzo mi się podoba. Wjazd na tę wieś jest tak pięknie ustrojony, że nie da się pomylić drogi – mówi uczestniczka gminnych dożynek w Małuszynie.
– Nasza gmina słynie z tego, że na 41 sołectw zawsze jest to pięknie przygotowane, w tym mnóstwo różnych kramików. Dzisiaj na tej ładnej polanie możemy radować się, świętować i dziękować Bogu za zebrane plony – mówi Marek Długozima.
– Na dożynkach bywam od lat, co roku na kilku imprezach. To jest piękny czas, kiedy można podziękować rolnikom i wszystkim ludziom, którzy produkują żywność, za całoroczny trud, za pracę – mówi Jacek Świat, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedzliwość.
– Bardzo dziękuję gospodarzom za zaproszenie na dożynki gminne w Małuszynie. Pragnę serdecznie podziękować wszystkim, którzy przygotowali tak piękne wieńce, że kultywują tradycje ludowe. Jest to bardzo ważna i wspaniała rzecz – mówi Agnieszka Soin, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
– Piękne miejsce, piękna gmina. To jest gmina trochę o innym charakterze niż wszystkie inne. Tutaj jest bardzo mocne sadownictwo, więc to rolnictwo jest tutaj inne niż w innych miejscach na Dolnym Śląska. Dożynki to jest moment, kiedy dziękujemy rolnikom, sadownikom za to, co robią, ale również jest to taki moment, gdzie mieszkańcy rozmawiają ze sobą. Te więzi trochę mocniej się zaciskają – mówi Paweł Hreniak, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
W programie tegorocznych dożynek w Małuszynie było także wspólne dzielenie się chlebem, występy lokalnych zespołów, konkurs na wieniec dożynkowy oraz wręczenie nagrody w konkursie „Sołtys roku”. W konkursie na wieniec dożynkowy tym razem pierwsze miejsce zdobyło sołectwo Domanowice, drugie miejsce – Biedaszków Mały, a trzecie – Komorówko. Sołtysem roku został Zenobiusz Modliborski z Domanowic. Jak co roku sołectwa przygotowały swoje kramiki, gdzie można było zakupić i posmakować miejscowych specjałów. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie – od jedzenia po różnego rodzaju rękodzieła.
– Ciasta prosto z Małuszyna, jeszcze cieplutkie. Mamy pajdę chleba ze smalcem. Mamy piękne misie, zrobione przez koleżankę, jak również orzechówkę małuszyńską.
– Chlebuś, rybę z naszego stawu, udziec z wieprzowiny, boczuś, pasztet z króliczka, kiełbasa swojska, wypieki naszych pań, bigos własnej roboty. – Skąd przyjechaliście? – Z Ligoty Trzebnickiej.
– Z Jaźwin jesteśmy, to jest taka mała miejscowość koło Trzebnicy. – Co dobrego tutaj macie? – Żurek, cebulaczki, bigosik, pasztet z cukini, różnego rodzaju pierogi, z różnymi farszami, ręcznie robione. – Czyli dla każdego coś miłego? – Oczywiście.
– Witamy. Jaszyce przygotowały świece z wosku pszczelego, miody z własnej pasieki. Mamy również pasztety z fasoli, smalec wieprzowy, swojską kiełbasę, własnoręcznie robione torebki, makramę – do wyboru do koloru – mówią wystawcy.
– Podoba mi się bardzo. Sympatycznie, dużo znajomych. – Skąd pani przyjechała? – Z Biedaszkowa Małego.
– Jestem z Małuszyna. – Czyli pani jest co roku na dożynkach. – Tak. – A jak w tym roku się podoba? – Bardzo ładnie. Pogoda piękna. – Trochę to czasu zajęło, żeby to wszystko przygotować? – Trochę nas jest, trochę też przyszło młodzieży do pomocy. Pracowaliśmy, żeby było ładnie – mówią uczestnicy gminnych dożynek w Małuszynie.
Na zakończenie zabawy na wszystkich uczestników czekała wspólna zabawa taneczna oraz gwiazdy wieczoru. Tym razem był to zespół Top Girls.