Pierwszy model wrocławskiego krasnoludka został wypracowany 16 lat temu przez plastyka Tomasza Moczka.
– Inicjatywa wyszła z Urzędu Miasta z Biura Promocji. Pomysł był taki, żeby Wrocław wreszcie miał swój symbol turystyczny, padło na krasnala. Po paru miesiącach pracy, można powiedzieć wspólnej nad tym wszystkim wypracował się taki model krasnoludka, który dzisiaj możemy oglądać na ulicach – opowiada Tomasz Moczek, plastyk, projektant wrocławskich krasnali.
Projektant wrocławskich krasnoludków, wspomina, że chciał stworzyć coś nietypowego, coś czego wcześniej nie widział.
– Trzeba było zrobić, to co mnie się wydawało słusznym, że jednak ma to być mała forma, jak my to mówimy fachowo mała forma rzeźbiarska, która by się w tej przestrzeni miejskiej odnalazła w taki sposób, żeby komponować się z tą przestrzenią. Aby to nie były rzeźby pomnikowe, do czego byliśmy wcześniej przyzwyczajeni, tylko żeby wykorzystać charakter miasta i wpleść te małe figurki w ten pejzaż – wspomina Tomasz Moczek.
Z czego są zazwyczaj robione takie figurki?
– Krasnale są zrobione docelowo z brązu. Tutaj akurat w większości przypadków to jest brąz krzemowy. Jest to odlewane metodą na wosk tracony. Natomiast same modele wykonuję najczęściej z wosku – tłumaczy Tomasz Moczek, plastyk, projektant wrocławskich krasnali.
Co ciekawe, każdy krasnoludek ma imię. Tak jak na przykład para krasnali przy wejściu do Domu Europy.
– Wrocławianie w głosowaniu internetowym wybrali imiona dla tej pary to Euruś i Komisia. Bardzo wszystkich w imieniu Unii Europejskiej pozdrawiają – mówi Rafał Dutkiewicz, były prezydent Wrocławia.
Krasnale rozrzucone są po całym mieście, ale jednymi z najpopularniejszych miejsc, gdzie możemy je znaleźć jest wrocławski rynek, plac Solny albo plac Wolności przy Narodowym Forum Muzyki.