– Wampiriada to akcja honorowego krwiodawstwa organizowana przez Niezależne Zrzeszenie Studentów już od 2001 roku, kiedy to pierwsza edycja miała miejsce w Krakowie. W ramach Wampiriady przyjeżdżamy głównie na różne instytuty Uniwersytetu Wrocławskiego, w naszym przypadku, i organizujemy na nich akcje krwiodawstwa we współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwo we Wrocławiu – mówi Adrian Sudenis z Niezależnego Zrzeszenia Studentów, który pomagał w organizacji.
Na dawców czeka klasycznie paczka czekolad od RCKiK, a także drobne upominki od NZS. Szansa na zdobycie słodkości w tym roku trwa dłużej niż zwykle.
– W tym roku ta edycja jest wyjątkowo trzydniowa. Pierwszy dzień spędzamy tutaj na Instytucie Filologii Angielskiej, drugi dzień spędzamy w Bibliotece Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego, a trzeciego dnia wpadamy do samego Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa – wyjaśnia Adrian Sudenis.
W tegorocznej wampiriadzie biorą udział dawcy już doświadczeni, ale nie brakuje też debiutantów.
– Jak patrzę tutaj na tę kolejkę, jaką tutaj mamy, to naprawdę wygląda to bardzo dobrze. Mnóstwo osób przychodzi, mnóstwo osób widzi nas w ogóle na instytucie, że taka akcja ma tutaj miejsce. Także myślę, że jak najbardziej jest zainteresowanie krwiodawstwem wśród studentów i studentek. Także dobrze dla nas – podsumowuje Adrian Sudenis.
– Już w liceum już chciałam oddać krew. Zawsze jak przyjeżdżali, to bardzo mnie to inspirowało. Ale nie mogłam, bo byłam za młoda. Skończyłam, jak miałam 17 lat jeszcze. No i tutaj mam okazję – mówi studentka Julia.
– Mój to jest pierwszy raz, Natalii też, więc może się akurat uda i komuś, nie wiem czy uratujemy życie, ale na pewno pomożemy w jakiś sposób – dodaje inna studentka, Nadia.
W ramach tegorocznej Wampiriady krew będzie można oddać jeszcze we wtorek 26. i w środę 27 listopada.