Szczepienia na COVID-19 dla seniorów

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Od dziś każdy dorosły Polak może zgłosić chęć zaszczepienia się na COVID-19. Seniorzy po 80-tym roku życia mogą nawet zarejestrować się na konkretny termin, a same szczepienia ruszą 25 stycznia. Niepokojące jest jednak to, że program toczy się w żółwim tempie, szczepionek jest dramatycznie mało i - jakby złych informacji nie było dość - zdarza się, że są one marnowane. A to przecież  dopiero początek programu szczepień masowych.

Pan Zygmunt ma prawie 85 lat i przekonanie, że szczepienie na COVID-19 jest potrzebne. 

Jakieś efekty to przyniesie. A jakbym się nie szczepił, cokolwiek by się zdarzyło, miałbym do siebie pretensje – mówi Zygmunt Siudy, senior 80+ z Wrocławia. 

Ale już pojawiło się wiele kłopotów. O północy strona rządowa, gdzie można było zapisywać się na szczepienia,  przestała działać. 

Chętnych na szczepienia jest bardzo dużo i rzeczywiście na początku strona przestała działać. Były problemy techniczne, ale teraz wszystko jest już dobrze. Przypominam, że działa bezpłatna infolinia 989 – mówi Anna Szewczuk-Łebska, rzeczniczna NFZ Oddział we Wrocławiu. 

Ale nie wszystko działa jak trzeba. Przypomnijmy – każdy senior powyżej 80-tego roku życia dziś powinien dostać konkretny termin szczepienia. Tak nie było. 

—  Pobrano ode mnie numer telefonu i powiedziano mi, że zadzwonią do mnie jak zacznie się program szczepień – mówi Zygmunt Siudy, senior 80+ z Wrocławia. 

Takie sytuacje się zdarzają i powinny być zgłaszane do NFZ – dodaje rzeczniczka NFZ Oddział we Wrocławiu. 

Kończy się pierwszy etap szczepień grupy 0, czyli medyków. Powinna być pełna mobilizaja, egzamin z logistyki i odpowiedzialności, a jest …siła spokoju.

Dolnośląskie Centrum Onkologii – tu szczepiono zaledwie przez 3 dni w tygodniu. Udało się zaszczepić ponad 80 procent personelu szpitala. W szpitalu im. Marciniaka przy ul. Fieldorfa jest lepiej. 

—  Do tej pory zaszczepiono 1083 osoby. Szczepienia są codziennie, teraz nawet w weekendy – mówi Agnieszka Czajkowska, specjalistka ds. komunikacji. 

W Szpitalu Wojskowym przy ul. Weigla zaszczepiono 70 proc. medyków – ponad 1400 osób. Dziś zapisywano seniorów. Ponieważ szczepionek jest mało – zaledwie 30 na każdy punkt szczepień  w Polsce – wolne terminy wyznaczano na marzec. Podobnie jest w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej. Już o godz. 9.00 rano wyczerpano pulę szczepionek na styczeń. 

—  Z tych miejsc, które mogliśmy przyznać, to większość się zapełniła, ale będą zwiększane limity i każdy, kto będzie chciał się zaszczepić, na pewno będzie zaszczepiony –  mówi Edwin Kuźnik, szpitalny zespół ds. szczepień na Covid-19. 

Na razie, co tydzień do Polski przylatuje 360 tys. szczepionek. Połowa trafia do rezerwy – zabezpieczenie na drugie szczepienie – reszta do 6-ciu tys. punktów w Polsce, a więc zaledwie 30-stu seniorów tygodniowo skorzysta ze szczepionek. 

Akcja szczepień dopiero się rozpoczyna. Teraz trwa jeszcze szczepienie osób z grupy zero, czyli medyków – mówi Anna Szewczuk-Łebska, rzeczniczna NFZ Oddział we Wrocławiu. 

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ta pula może zostać zwiększona nawet do 200 szczepień tygodniowo w szpitalach węzłowych. W jednym z nich – w szpitalu uniwersyteckim, już zaszczepiono prawie 12 tys. osób co stanowi 3 proc. wszystkich zaszczepionych w Polsce. Dziennie tę szczepionkę dostaje nawet 1000-1200 osób. Ale to akcja wymagająca zaangażowania całego zespołu. 

—   Pracuje przy niej kilkadziesiąt osób – rejestrują, kwalifikują, szczepią, umawiają na dodatkowe terminy. To osoby, które mają przez to dodatkową pracę, ale dzięki temu to tak sprawnie nam idzie –  mówi Monika Kowalska, rzeczniczka USK we Wrocławiu. 

Jestem szczęśliwą osobą zaszczepioną. Żałuję tylko, że nie można zaszczepić osób wspólnie zamieszkujących z lekarzami, też obciążonych – mówi prof. Marta Misiuk-Hojło, szefowa Kliniki Okulistyki USK we Wrocławiu. 

Od 26 grudnia do Polski trafiło milion szczepionek na COVID-19. Ponad 400 tys. już zaszczepiono, ale też już zmarnowano setki dawek.  

U nas nie zmarnowała się ani jedna szczepionka. W sytuacji, gdy ktoś do nas się nie zgłosił, natychmiast wydzwoniona jest kolejna osoba. Taka sytuacja miała miejsce w sobotę – dodaje rzeczniczka USK. 

Do tej pory szczepiono w 500 miejscach w Polsce i zmarnowano prawie 900 szczepionek. Teraz takich punktów będzie ponad 6 tys. Czy to oznacza proporcjonalne większe marnotrawstwo? Jedno jest pewne – po tym, jak w Warszawie  poza kolejką zaszczepiono wiele nieuprawnionych osób, nikt nie zdecyduje się zaszczepić nikogo spoza kolejki. Taka  szczepionka prędzej trafi do kosza niż do pacjenta spoza kolejki.

Zobacz również

Wrocław i okolice wciąż oczekują na falę spływającą z południa. Jedna z mniejszych rzek, Ślęza, historycznie już niejednokrotnie udowadniała, że nie należy jej lekceważyć. Pomimo dosyć optymistycznych prognoz gmina Kobierzyce przygotowuje się na nadejście wezbranej wody.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy