Jednorazowo taka szafa jest w stanie zdezynfekować nawet 50 maseczek, a COVID-a zabić w kilka sekund.
– Cała technologia jest oparta na lampach UV-C stosowanych w medycynie. Szafa jest bezpieczna, gdyż gdy zamkniemy ją, elektrozamki zabezpieczają wnętrze i dają bezpieczeństwo, gdy wyłączymy urządzenie po 15 minutach wszystkie maseczki są zdezynfekowane – mówi Tomasz Andrzejewski, firma Protegercov.
– Przekazujemy w sumie dwa urządzenie. Jedno do maseczek, a drugie bardziej skomplikowane, dostosowane do potrzeb szpitala, w którym się znajdujemy – podkreśla Krzysztof Gorzkiewicz, fundacja "Pomaganie jest Trendy".
Druga taka podarowana szafa będzie w stanie odkazić zabawki, ubrania, a także buty. Szpital na Brochowie do połowy lutego pełni funkcje szpitala ginekologiczno-położniczego dla pacjentek, u których wykryto zakażenie koronawirusem.
– Ta szafa będzie stała na oddziale neonatologicznym i pomoże ona w dezynfekcji zabawek, małych gryzaków, elektroniki i części odzieży. Jest to cenny dar – mówi Paweł Błasiak, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. A. Falkiewicza.
Sprzęt został przekazany, także dzięki włączeniu się prezydenta Wrocławia w tegoroczny program fundacji. Jacek Sutryk wraz z przedstawicielami innych miast przeczytał fragment bajki.
– Każde wsparcie dla szpitali, zwłaszcza dla takich oddziałów ginekologii i położnictwa, gdzie są małe dzieci, jest cenne, więc ta akcja bardzo cieszy – dodaje Joanna Nyczak, dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UM we Wrocławiu.
Szafa dezynfekująca maseczki zminimalizuje koszty szpitala związane z ich zakupem, a bezpieczeństwo i higiena są teraz najważniejsze.