— Prowadzę działalność jednoosobową i tarcza antykryzysowa jest teraz jedynie kroplą w morzu potrzeb. Złożyłam wniosek o mikropożyczkę, jeszcze nie dostałam żadnego potwierdzenia — mówi Wioletta Orlecka, fryzjerka.
— Cały czas nasza sieć trzystu salonów czeka, żeby ruszyć do działania. Dostajemy już sygnały od naszych klientek, że bardzo chciałyby wrócić. My skupiamy siły na marketingu i przygotowaniu się do otwarcia — dodaje Natalia Janik, Dyrektor działu marketingu Studio Figura International.
Grupa Beauty Razem powstała z inicjatywy Michała Łenczyńskiego, który od lat jest dyrektorem Akademii Sztuk Piękności. Grupa dziś zrzesza ponad 30 tysięcy specjalistów z całej Polski. Oprócz wsparcia i wzajemnej pomocy, stworzyła także Tarczę Beauty, która ma pomóc tej branży w obecnej sytuacji. Tarcza między innymi zawiera obniżenie VAT-u do 8% na usługi kosmetyczne oraz dopłaty do czynszów w okresie zakazu działalności.
— Za mną widać pusty lokal, za który musimy płacić czynsz. Dzięki uprzejmości właściciela udało się go zmniejszyć, ale nie wszyscy są w tak komfortowej sytuacji — tłumaczy Michał Łenczyński, założyciel grupy #BeautyRazem.
— Największą pomocą dla mnie byłaby możliwość powrotu do pracy — przyznaje fryzjerka.
Niecodzienna sytuacja, w której znalazł się właściwie cały świat, wymaga niecodziennych rozwiązań. I tak powstała przepowiednie dla branży beauty i dla jej klientów.
— Mam takie przeczucie, że 18. albo 25. maja. To będą bardzo ważne daty, które moim zdaniem przywrócą tę branżę — zdradza Wojciech Glanc, jasnowidz.
— Chciałbym pozdrowić swoje klientki, nie mogę się doczekać, aż wreszcie się zobaczymy — podsumowuje fryzjerka.
Kiedy będzie można pójść do fryzjera? Ten dzień nie jest jeszcze znany, ale jednego można być pewnym. Specjaliści już są gotowi na przyjęcie klientów.