- To będzie kolejny trudny rok szkolny. Rok pełen wyzwań. Po pierwsze z powodu kryzysu i konieczności szukania i dokonywania różnych oszczędności. Przecież przed nami dopiero zwyżki w opłatach za prąd, za energię, za gaz. To dotyka gospodarstw domowych, ale to dotyka także przecież instytucji użyteczności publicznej, a do takich szkoły się zaliczają. Proszę pamiętać, we Wrocławiu to jest ponad 250 szkół – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
- We wrocławskiej edukacji jest 10 tysięcy etatów. Zatrudniamy 9 tysięcy osób przygotowanych do pełnienia funkcji nauczyciela. Był taki czas, że liczba ta zmniejszyła się do 700. Dziś szacujemy znowu, nie mamy jeszcze twardych danych, będziemy to wiedzieć pod koniec września, jak dyrektorzy złożą aneksy do arkuszy organizacji pracy szkół, że to będzie znowu 1000 i oby to był tylko 1000, a nie więcej tych osób – mówi Jarosław Delewski, dyrektor Departamentu Edukacji UM we Wrocławiu.
– W całej Polsce brakuje tysięcy nauczycieli. Pan minister mówi, że brakuje tylko 6 tysięcy nauczycieli, uważam to za skandaliczne słowa. Każda szkoła ma dzisiaj w Polsce problem z obsadzeniem nauczycieli. W szkolnictwie zawodowym, gdyby nie to, że sięgamy do doświadczonych nauczycieli emerytów, to trudno byłoby realizować te podstawy programowe, a dzisiaj to szkoły zawodowe są bardzo często wybierane – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. - – Rozpoczęliśmy akcję protestacyjną polegającą na razie na oflagowaniu i wywieszeniu w placówkach oświatowych plakatów informujących o co walczymy. A walczymy tak naprawdę o podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego, które w tej chwili nauczyciel, ten początkujący. ma 3 380 brutto, a nauczyciel dyplomowany 4 424 złote też brutto – mówi Mirosława Chodubska, Związek Nauczycielstwa Polskiego we Wrocławiu.
– Nie dziwmy się, że będą protestowali, bo też informacja o tym, ile pracy wkłada nauczyciel w ciągu tygodnia, miesiąca, całego roku, dla powszechnej wiedzy w społeczeństwie jest dość ograniczona, a przekłamywane informacje, które płyną z ośrodków władzy powodują rozgoryczenie, a przede wszystkim takie potraktowanie w sposób chyba niegodny, a nie zasłużyła sobie ta grupa zawodowa na takie trochę marginalizowanie nas. Przecież to od oświaty zależy, jak będą kolejne pokolenia dalej pracowały, bo kształtujemy nasze dzieci, naszą młodzież. Powinniśmy za to być godnie nagradzani finansowo, a z tym tutaj jest problem – mówi
Izabela Koziej, dyrektorka LO nr 9 we Wrocławiu.
Studentki, ale także studenci kosmetologii na Uniwersytecie WSB Merito zyskali nowoczesne laboratoria. Teraz będą mogli odbywać tutaj praktyczne zajęcia.