– Jesteśmy na ostatniej prostej. Warto to zaznaczyć, ponieważ wrocławianie będą mogli skorzystać z tej trasy już w maju. Taki jest nasz plan i cel do zrealizowania. Stąd też dzisiaj ta próba obciążeniowa. To jest przedostatni element do wykonania i do uzyskania niezbędnych pozwoleń później – mówi Bartosz Nowak, Wrocławskie Inwestycje.
Most Dmowskiego przeszedł tak zwaną próbę statyczną, podczas której na moście pojawiły się 4 ciężarówki, każda o masie 30 ton, za pomocą których były badane ugięcia mostu oraz osiadanie podpór. Następnie odbyła się również tak zwana próba dynamiczna z wykorzystaniem tramwaju, podczas której były badane drgania konstrukcji mostowej w trakcie przejazdu.
– Przebudowa mostu praktycznie trwała tyle, co cały kontrakt, czyli około dwóch lat. Przy czym należy podkreślić, że wspawywanie na przykład wzmocnień w przęsłach mostu była to dość żmudna praca. Konstrukcja nośna mostu składa się z dwóch zamkniętych przekrojów skrzynkowych, wewnątrz przestrzeń jest od 1,5 m x 1,5 m do 1,8 m x 1,8 m. Więc jest to naprawdę stosunkowo mała przestrzeń. Tam do środka musieli wchodzić pracownicy spawacze, którzy wspawywali specjalne wzmocnienia na całej długości takiego przęsła – mówi Michał Kulicki, kierownik projektu, Wrocławskie Inwestycje.
Planowo cała trasa tramwajowa na Popowice zostanie oddana do użytku już w maju tego roku. Koszt tej inwestycji to ponad 250 mln zł.
– Wrocławianie dostaną ponad 3,5 km trasy tramwajowej, w tym zielone torowisko na długości 1,5 km. Rozchodnik pięknie wygląda i szyny są wkomponowane w taki zielony dywan. Też na tej inwestycji nasadziliśmy 250 drzew, krzewów. To wszystko po to, aby ta zieleń służyła przez kolejne lata, dla kolejnych pokoleń wrocławian – mówi Bartosz Nowak, Wrocławskie Inwestycje.