–Trzeba pamiętać o tych, co były kiedyś. Spotykaliśmy się zawsze na święta, a teraz nie ma ich niestety.
–To jest okazanie szacunku dla osoby zmarłej. Mąż tu ma rodziców, ja też. Tak że z Wrocławia jesteśmy. Teraz przeprowadziliśmy się za Wrocław, ale przyjeżdżamy raz w miesiącu.
–To nie jest obowiązek, tylko powinność. Ma się rodzinę, znajomych i się odwiedza. Właśnie rozmawiałem tutaj z panią i mówi, że też koleżankę odwiedza, sąsiadkę. Jeśli się dobrze współżyło, to trzeba.
-Całą rodzinę mają państwo na Osobowicach?
-Prawie. Męża rodzina, rodzice, bracie, dziadkowie.
-Najważniejsze podtrzymywać pamięć o rodzinie, o rodzicach. Myśmy nawet ostatnio mieliśmy takie spotkanie rodzinne. Też wszyscy, cała rodzina odwiedza groby. Ja mam tu rodziców, szwagra, braci. Tak że jesteśmy związani z tym cmentarzem osobowickim.
-Taka jest nasza tradycja, przychodzić 1 listopada. Nic się jeszcze w tym względzie nie zmieniło. Jesteśmy tak wychowani przez rodziców.
-I podtrzymuje pan tą tradycję?
-Podtrzymuję, oczywiście.
–Nie tylko we Wszystkich Świętych. Tak też przychodzę. Mam tu dwóch synów, synową i męża.
–Co roku jesteśmy. Trzy groby mamy tutaj na Osobowicach. Na szczęście tylko trzy i na jednym cmentarzu, bo niektórzy mają po trzy, cztery cmentarze. Pogoda śliczna, tak że postoimi ze dwie godzinki i do domu.
-Co roku przychodzimy. Trochę jeszcze mamy do odwiedzenia, to chyba do dwunastej będziemy.
–Mają państwo wszystko tutaj na Osobowicach, czy też gdzie indziej?
-Na Grabiszyńskiej jeszcze.
-Zamierzają państwo też tam się udać?
-Nie, to dopiero już jutro.
–Tam jest bardzo ciężko dojechać, dlatego. Poza tym ciężko jest trafić na ten grób. W zeszłym roku nie mogliśmy, przechodziliśmy kilka razy i nie mogliśmy trafić. W tym roku już mamy numer pola i może trafimy.
-Może już będzie łatwiej.
-Tak jest.
-A co tutaj państwo mają ze sobą?
–Świeczki, znicze, wiadra, grabki do sprzątania.
-Odwiedzamy naszego przyjaciela. Zapalamy świeczkę. To jest nasz kolega, z którym pracowaliśmy razem – mówią wrocławianie odwiedzający groby najbliższych i znajomych na cmentarzu Osobowickim.
W dniu Wszystkich Świętych na wrocławskich nekropoliach tradycyjnie odbyły się również kwesty między innymi na rzecz rodaków na Wschodzie.
–Zbieramy, kwestujemy, wspólnie ze Stowarzyszeniem Odra-Niemen na odnowę grobów na kresach wschodnich. Jest to szczytna akcja, którą stowarzyszenie od wielu lat realizuje i dzięki temu możemy zadbać, żeby polskie groby, polska pamięć przetrwała właśnie na Wschodzie, gdzie dzisiaj tej Polski nie ma – mówi Artur Bilski, LO nr 1 we Wrocławiu.