Tymoteusz Karpowicz w zbiorach Ossolineum

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Tymoteusz Karpowicz to poeta uważany za twórcę nurtu poezji lingwistycznej. Wiele wspólnego ma też z Wrocławiem. W Ossolineum znajduje się pokaźne archiwum zawierające jego twórczość, ale także prywatne listy czy fotografie.

Z takich ciekawszych rzeczy, które tutaj prezentuję to są na przykład zrobione i wywoływane przez niego fotografie. Jak widzimy był fotoamatorem, jest nawet jego zdjęcie z aparatem fotograficznym. Przeważnie są fotografie z podróży, z także z wycieczek górskich, jest książeczka G.O.T. , bo przez wiele lat zdobywał punkty G.O.T, a jeśli chodzi o literackie koneksje, to mamy tutaj dedykację na rękopisie Rafała Wojaczka, który był jednym z takich uczniów i można powiedzieć, odkryciem Karpowicza – mówi Hanna Kulesza, kustosz w Dziale Rękopisów Ossolineum.

Tymoteusz Karpowicz 15 grudnia skończyłby 100 lat. Archiwum, które znajduje się w Ossolineum jest bardzo obszerne i obejmuje nie tylko fragmenty twórczości, ale także elementy życia prywatnego.

Tymoteusz Karpowicz był bardziej znany jako poeta, ale przygotowałam też trochę jego twórczości dramatycznej, które oddawał się przeważnie w latach 60. i niektóre z jego dramatów były wystawiane w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu, gdzie był konsultantem programowym. Tu przygotowałam te perełki, czyli dramaty, które dopiero niedawno zostały odkryte i jeden z nich dopiero kilka lat temu doczekał się inscenizacji, a mianowicie „Niewidzialny chłopiec” – dramat, który został zablokowany przez cenzurę w związku z pewnymi nawiązaniami do 1968 roku, a także dramat „Cavernus”. Niezbyt chyba udany, ponieważ Jerzy Grotowski, którego korespondencję również pokazujemy, odrzucił go – mówi Hanna Kulesza, kustosz w Dziale Rękopisów Ossolineum.

Oprócz tego korespondencja związana z okresem wrocławskim dotycząca spraw teatralnych, redakcyjnych i poetyckich.

Początek lat 70. to ważny okres w życiu Karpowicza, ponieważ wtedy wyszła taka jego summa poetica „Odwrócone Światło”. Kilkusetstronicowa książka zawierająca wiersze tworzone przez ponad 10 lat, ułożone w triady logiczne, które były taką metodą Karpowiczowskiego oglądy świata, trójka była jego najważniejsza liczbą. Chciałam jednak dodać, że to nie znaczy, że ta poezja była całkiem hermetyczna i niezrozumiała, mimo że Karpowicz miał ambicje, żeby wszystkie metafory, które tworzył, tworzyć pierwszy raz – mówi Hanna Kulesza, kustosz w Dziale Rękopisów Ossolineum.

Jeden wers z poezji Karpowicza pojawił się na jego nagrobki i brzmi: „nie da się otworzyć świata szerzej niż ludzkich ramion”.

Pod koniec lat 70. Karpowicz został wykładowcą na University of Illinois w Chicago, tam pracował do emerytury w 1992 roku, a później pozostał w Chicago, gdzie miał dom w Oak Park, ogród i swój azyl. W tych latach powstało bardzo wiele fiszek, z których był w środowisku znany, a mianowicie Karpowicz pragnął ogarnąć nie tylko to, co wykładał, a był skrupulatnym wykładowcą, ale także całość wiedzy ludzkiej, całość kultury – mówi Hanna Kulesza, kustosz w Dziale Rękopisów Ossolineum.

Z okazji 100. rocznicy urodzin Wydawnictwo Ossolineum wypuści na rynek nową książkę.

Będzie to obszerny, ponad pięćsetstronicowy tom korespondencji Marii i Tymoteusza Karpowiczów z Krystyną Miłobędzką i Andrzejem Falkiewiczem. Książka będzie nosiła tytuł „Blisko z daleka. Listy 1970-2003”. Jest ona świadectwem trwającej ponad 30 lat przyjaźni, dale także wgląd w warsztat pisarski jednych z najciekawszych twórców Polski XX wieku, ukazując także ewolucję ich poglądów na literaturę, sztukę i filozofię. Książka ukaże się w opracowaniu Jarosława Borowca przy współpracy Krystyny Miłobędzkiej z posłowiem Joanny Orskiej, a dostać będzie ją można jak zawsze we wszystkich dobrych księgarniach, a także na stronie internetowej Wydawnictwa Ossolineum – mówi Karol Poręba, redaktor prowadzący Wydawnictwo Ossolineum.

Chciałam na koniec przytoczyć taki cytat z Karpowicza, może też na dowód, że nie jest on tak trudnym poetą, jak się wydaje i są też w jego poezji momenty, które każdy może zrozumieć i zastosować. „Jak ujść z tego potoku doświadczenia człowieczeństwo, jeśli nie ma się swojej własnej arki słowa”. Właśnie to Karpowicz tworzył przez całe życie – swoją arkę słowa. I okruchy tej arki możemy tutaj w tej chwili oglądać – mówi Hanna Kulesza, kustosz w Dziale Rękopisów Ossolineum.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy