Tysiące biegaczy na 8.PKO Nocnym Wrocław Półmaratonie. Zwyciężył debiutant

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Przez cały dzień żar lał się z nieba, co nie przeszkodziło, by na starcie 8. Nocnego Półmaratonu we Wrocławiu stanęło dwanaście tysięcy biegaczy. Nocny to słowo klucz - wszyscy mieli nadzieję, że wieczorem będzie chłodniej. Tymczasem nadal temperatura wynosi ponad 27 st. A nocny maraton to niezwykłe atrakcje, bo biegać nocą, pustymi ulicami Wrocławia to duża rzecz, nawet specjalnie dla sportowców uruchomiono fontannę multimedialną. My już teraz gratulujemy wszystkim zwycięzcom, ale zwycięzcami są wszyscy, którzy stanęli na starcie.

Trzeba koronę dokończyć tak? To jest to co nas przyciąga – temperatura. Dla nas niegroźna żadna temperatura. My biegamy w każdej pogodzie. Nic nas nie zniszczy – mówią maratończycy. 

Panie prezydencie jak forma? U mnie wyśmienita, myślę, że u pozostałych uczestników także. Z kim pan biegnie? Ja biegnę z niewidomym maratończykiem, panem Andrzejem i mam nadzieję, że to będzie fajny i energiczny bieg. Ale ciężkie warunki dzisiaj? Ciężkie, nawet zbyt dobra pogoda jak na bogaczy, mogło być chłodniej, ale nie przeszkadza nam to, damy radę – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.  

Który to już pana bieg? Tutaj? Pierwszy. A biega pan maratony? Nie. Skąd pomysł, żeby dzisiaj w takiej temperaturze biegać? Zapisałem się dwa lata temu, nie odbył się i trzeba było postawić tę kropkę nad i. Jest pan już wygrany, że staje pan na starcie. A dziękuję. Spróbujemy, zobaczymy jak to wyjdzie – mówi Przemek Klimczak, pierwszy raz biegnie w maratonie. 

W zeszłym roku wystartowałam na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, na dystansie maratonu. Teraz szykuję się do mistrzostw Europy, które będą w Monachium w sierpniu. Jak będzie dzisiaj? Mam nadzieję, że dobrze – mówi Andżelika Mach, biega maratony. 

Miałam pobiec w 2019 roku, ale przyszła pandemia. I teraz przyszłam i zamierzam pobiec, ale jak mi pójdzie – nie mam pojęcia. Jak będzie dzisiaj? Ciężko, ale zamierzam się dobrze bawić –   mów Ula Małecka, biega w maratonach. 

Półmaratony i bieganie już pana wciągnęło? Bardzo wciągnęło i o by więcej. A co wciąga? Endorfiny, duża radość z biegania, sam wysiłek, który się wkłada, to cała pasja – mówi Damian Majchrzak, biega w maratonach. 

Kto będzie pierwszy? Staszek, tylko musi się najeść i będzie pierwszy. Ja wiem kto się najwięcej zmęczy? Jak to kto? Mama i tato. Będziemy go gonić, teraz idziemy jeść – mówią Ola, Staszek i Gustaw. 

Każdy, który bierze udział to już wygrywa. To jest dla mnie duża zabawa, duża frajda, ja nie trenuję biegania, nie biegam, nie lubię, jest upał, wszystko jest przeciwko mnie. Dużo się będę nawadniać, koledzy doradzili co robić, więc mam nadzieję, że się uda. Ale przygotowań nie było wcześniej? Nie, ja obiecałem, że dwa lata temu w tym biegu wystartuję, ale pandemia przekładała, ja jestem dwa lata starszy, ale mam nadzieję, że wszystko się uda i wszyscy dobiegną zdrowi do mety – mówi Krzysztof Maj, członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.  

Na mecie, po przebiegnięciu trasy liczącej ponad 21 km, wśród mężczyzn najlepszy był Patryk Kozłowski z czasem 1:05:16, który debiutował w półmaratonie. Wśród kobiet najlepsza była Monika Jackiewicz z czasem 1:13:38.  

Zobacz również

Saszetka z nasionami roślin pszczelego pożytku, a więc pożytecznych dla owadów zapylających wystarczy na zasianie nawet 4 metrów kwadratowych. Owady są nam niezbędne do życia i dlatego warto im pomóc, siejąc rośliny, z których będą mogły czerpać nektar i pyłki.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy