– Znacznie gorsze są skutki, dlatego, że są to osoby, które bardzo często piją od bardzo wielu lat i które wpadły w uzależnienie wcześniej. Osoby samotne, gdyż samotność jest dodatkowym czynnikiem ryzyka, ale też osoby schorowane – i w związku z tym znacznie zwiększa się u nich ryzyko demencji, zapalenia trzustki lub problemów z wątrobą – mówi dr Beata Rajba, psycholog, Dolnośląska Szkoła Wyższa.
– Sprawa jest o tyle trudna, że często takimi kolejnymi mechanizmami, które się pojawiają są tzw. mechanizmy iluzji i zaprzeczeń. Polega to na tym, że ciężko jest się samemu skonfrontować z tym, że może być taki problem. Myślę, że w szczególności, w przypadku seniorów, kluczowa może być tutaj też rola bliskich, rodziny, którzy przez to, że są bardziej obiektywni, to też mogą szybciej zauważyć taki problem – dodaje Dawid Zieliński, psycholog.
– Zawsze uzależnienie to jest trochę krzyk o zainteresowanie. W tym przypadku też tak może być. Jestem chory, coś mi dolega – zainteresuj się mną. Potrzebuję rozmowy, potrzebuję relacji. Myślę, że należy się dobrze temu przyglądać. Dobrze jest być przy swoich seniorach – dodaje dr Anetta Pereświet-Sołtan, psycholog, Dolnośląska Szkoła Wyższa.
– Tutaj występuje takie ryzyko, że po pierwsze nie do końca kontrolują to jak biorą leki, bo na przykład zapominają albo biorą dwa razy. Po drugie, jeśli chodzą do paru lekarzy i każdy lekarz przepisuje ten sam lek, tylko pod inną nazwą – istnieje duże ryzyko przedawkowania. To się zdarza. Przejście na emeryturę jest jednym z najbardziej stresujących momentów w życiu. Widać to po statystykach śmiertelności. W ciągu roku, dwóch lat po przejściu na emeryturę, emeryci są bardziej zagrożeni zgonem – dodaje dr Beata Rajba, psycholog, Dolnośląska Szkoła Wyższa.
– We Wrocławiu poradni leczenia uzależnień finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia jest całkiem sporo – dodaje Dawid Zieliński, psycholog.
– Myślę, że można się wzorować na Japończykach. Starsi Japończycy, którzy przeszli na emeryturę, pracują dalej dla społeczności angażując się w wolontariaty. Tworzą na przykład klomby z kwiatami, wspólnie uprawiają sporty, grają muzykę lub uczęszczają na Uniwersytet Trzeciego Wieku. Są osoby, które jak najbardziej są w stanie się starzeć dobrze i bez alkoholu – dodaje dr Beata Rajba, psycholog, Dolnośląska Szkoła Wyższa.