Tu codziennie przyjeżdża 250 ciężarówek, czyli 2,5 tysiąca ton odpadów, które trafiają do gigantycznego bloku i tu są przechowywane. To są odpady posegregowane przez mieszkańców i spalane w czterech piecach w temperaturze 1000 stopni. Na każdym piecu jest 6 filtrów i monitoring emitowanych do powietrza emisji. To jest priorytet.
– Rozumiem, że ludzie się boją, że mają obawy. Ale tu na przykład już od 25 lat monitorujemy nasze otoczenie i sprawdzamy, czy możemy mieć wpływ na uprawy bądź na zwierzęta, na ludzi. I współpracujemy z uniwersytetem, który regularnie sprawdza, czy są jakieś negatywne skutki dla otoczenia i takich skutków nie ma – mówi Wiebe Bosma, HVC Alkmaar.
W ramach projektu #EcoLogic – Study Trails się wizyty studyjne realizowane przez samorząd województwa. Samorządowcy z Dolnego Śląska podglądali, jakie na świecie stosowane są rozwiązania dotyczące segregacji i utylizacji śmieci. To unikatowy projekt.
- – Ma na celu pokazanie najlepszych praktyk z zakresu gospodarki odpadowej i utylizacji odpadów stosowane w regionach europejskich, w naszych regionach partnerskich. Łącznie odwiedziliśmy 5 obiektów tego typu. W ramach 4 wizyt: dwa obiekty we Włoszech, jeden obiekt w Szwecji, jeden obiekt w Belgii i obecnie odwiedzamy obiekt w Holandii – mówi Krzysztof Hodun, dyrektor wydziału współpracy z zagranicą Urząd Marszałkowski województwa dolnośląskiego.
Dla dolnośląskich samorządowców to ważne doświadczenie.
– W dobie transformacji energetycznej powinniśmy wykorzystać tę energię, która drzemie w śmieciach. Likwidujemy węgiel, w związku z tym nie jesteśmy jeszcze na takim etapie, żebyśmy mieli wszystko ze źródeł odnawialnych, więc śmieci też są jednym z etapów, które powinniśmy wykorzystać, tę energię w tych śmieciach, wykorzystać do produkcji ciepła i energii elektrycznej – mówi Krzysztof Galiak, gmina Pieszyce.
- – Do 2050 roku Unia Europejska zamierza zlikwidować, że tak powiem tego typu rozwiązania i doprowadzić do stuprocentowego obiegu zamkniętego odpadów komunalnych. Czyli należy to rozumieć w ten sposób, że wszystko, co do tej pory trafia na składowiska, co zostaje spalane w spalarniach lub w inny sposób utylizowane, będzie wracało do powtórnego użytku, obiegu poprzez recykling. Nie usłyszeliśmy tej odpowiedzi, co zostanie z tym, co naprawdę nie da się powtórnie przetworzyć, ale myślę, że tutaj rozwój technologii będzie na tyle rozwinięty i zaawansowany za 20-kilka lat, że po prostu technologia sobie z tym poradzi – mówi Zbigniew Zjawin, z-ca wójta gminy Siekierczyn.
W Niderlandach odchodzi się od gazu ziemnego. Od wielu lat nie można wybudować domów, które zasilane są gazem. Od lat każda aluminiowa puszka i plastikowa butelka może być z powrotem sprzedana do sklepu. Niderlandczycy takich surowców nie wyrzucają od dawna. Takie właśnie rozwiązania bardzo interesowały samorządowców.
– 77 jednostek samorządu, które wyraziły zainteresowanie projektem. To 42 samorządy, które zostały zakwalifikowane i zabrane na nasze wizyty. To 65 urzędników na co dzień zajmujących się gospodarką odpadami i zarządzaniem odpadami w naszych gminach, którzy poznali nowe rozwiązanie i nowe technologie, ale to również elementy i komponent edukacyjny, na który stawiamy, kładziemy bardzo duży nacisk. A więc dotarcie z informacją o tych rozwiązaniach i o ich bezpieczeństwie do mieszkańców. Dotychczasowe zasięgi informacji, które powstały w wyniku realizacji projektu, to ponad 900 tysięcy osób, ponad 900 tysięcy wyświetleń. A więc mamy nadzieję dotarcia do osób z informacją, że są to obiekty bezpieczne i obiekty, które mogą powstawać na Dolnym Śląsku – mówi Krzysztof Hodun, dyrektor wydziału współpracy z zagranicą Urząd Marszałkowski województwa dolnośląskiego.