— Telewizja ECHO24 jest oczywiście telewizją prywatną, telewizją komercyjną, ale od samego początku, kiedy tworzyliśmy tę stację, uważaliśmy, że powinna też być telewizją misyjną. W związku z tym nawiązujemy różnego rodzaju współprace, projekty, także projekty o charakterze społecznym. Takim projektem jest właśnie ten, który rozpoczynamy w tej chwili z Dolnośląskim Centrum Zdrowia Psychicznego — mówi Paweł Czuma, redaktor naczelny telewizji ECHO24.
— Chodzi o to, aby promować inny sposób terapii. Sposób aktywny, sposób, w którym ludzie nie tylko tkwią w swoich pewnych problemach, ale także przezwyciężają je — wyjaśnia Jakub Majkowski, specjalista ds. multimedialnych CZP24.TV.
— Podczas tego projektu, który ma na celu włączenie pacjentów do produkcji filmowej i następnie pokazanie ich efektów pracy w telewizji, odbyły się już pierwsze warsztaty, na których były osoby i zdrowe, i chorujące psychicznie. Więc staramy się dopasować materiał tak, aby każdy mógł się od nim odnaleźć, żeby każdy mógł spróbować wszystkich pionów podczas realizacji filmowej. Generalnie taki projekt ma na celu integrację osób zdrowych z chorującymi psychicznie — dodaje Anna Bierska, psycholog, realizator filmowy.
— Razem z psychologami, z psychiatrami będziemy tworzyli teraz materiały, które z jednej strony będą emitowane na naszej antenie i których celem będzie uczenie naszych widzów, jak korzystając z dostępnych zasobów poprawiać jakość życia psychicznego w codziennym życiu. Z drugiej strony będziemy także pracowali wewnątrz szpitala, wewnątrz Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego i tam będziemy prowadzili warsztaty telewizyjno-filmowe dla pacjentów. Będziemy pokazywali im, jak pracuje się z kamerą, jak pracuje się w studiu telewizyjnym, jak robi się programy, jak robi się wywiady, jak robi się także ważne newsy czy reportaże — licząc na to, że będzie to dla nich jakaś forma udanej terapii — podkreśla Paweł Czuma, redaktor naczelny telewizji ECHO24.
— Chcemy, aby wszyscy czuli się tutaj swobodnie i żeby tworzyły się nowe pomysły. Praktycznie każdego dnia jest brainstorming („burza mózgów”). Nowe pomysły, nowe idee objawiają się i to nas zachwyca i chcemy, aby to było kontynuowane. Nasi pacjenci czy podopieczni są też bardzo podekscytowani tym, jak działa studio, jak wiele tu jest możliwości. Część chce być za kamerą, część chce być przed kamerą, więc jest to też wielkie wyzwanie, ale i wielka radość, kiedy ludziom faktycznie podobać się to, co robimy — mówi Jakub Majkowski, specjalista ds. multimedialnych CZP24.TV