– Sprzęt mamy – jak zwykle – wysokiej jakości. Dbamy o to, żeby to był sprzęt bezpieczny dla środowiska, spełnia normy emisji Euro 6, są to najwyższe normy dla danego sprzętu. Oczywiście, co roku sprawdzamy, czy dany sprzęt naszych wykonawców jest prawidłowo przygotowany, kontrolujemy bazę i jak zwykle nasi wykonawcy są gotowi, żeby od początku, gdy tylko jest to konieczne, rozpocząć takie działania – mówi Dorota Witkowska, rzeczniczka prasowa, Ekosystem Wrocław.
– Na obecny sezon zimowy 2021/2022 mamy ponad 33 jednostki sprzętowe gotowe do wjazdu. Od 1 listopada mamy pełną gotowość techniczną do wyjazdu, do akcji zimowej. Zgromadziliśmy ponad 1400 ton soli tutaj na miejscu, a łącznie ponad 6 tysięcy ton soli, to jest naprawdę ogromna ilość. Także jesteśmy w pełni przygotowani już do sezonu. Do przystąpienia akcji zimowej potrzebujemy ponad 33 kierowców do wyjazdu, ale też ludzi, którzy zajmują się pełną logistyką, planowaniem, przyporządkowaniem tras, wprowadzaniem zleceń i koordynowaniem wyjazdu – mówi Marta Rurarz-Koziura, dyrektor działu oczyszczania miasta i usług porządkowych, WPO ALBA.
Podobnie jak w ubiegłym roku, zwiększony został zakres terenów objętych zimowym utrzymaniem. Obszar oczyszczanych chodników i ciągów pieszo-rowerowych oraz wydzielonych ścieżek rowerowych zwiększył się o ponad 100 tys. m2. Powierzchnia oczyszczanych parkingów to blisko 10 tys. m2 więcej, przybyło też 36 przystanków komunikacji miejskiej. Planowanym zimowym oczyszczaniem objętych zostało 1 140 km dróg.
– Nasi wykonawcy w ten sposób sobie organizują trasę, że mamy zamiatarki cały rok, cały rok dbamy o czystość. Oczywiście w sezonie zimowym nasze polewaczki nie pracują, bo nie ma takiej potrzeby. 31 października kończy się sezon zmywania jezdni, wówczas sprzęt jest przygotowywany po to, aby stać się pługosyparką. Sprzęt czeka 24 godziny na dobę, gdyby była taka potrzeba wyjeżdża na ulice i zabezpiecza pas drogowy – dodaje Dorota Witkowska.
– My na obecną chwilę obsługujemy dzielnice: Śródmieście, Fabryczną i Psie Pole. I zarówno na dzielnicy Fabryczna, jak i na terenie dzielnicy Psie Pole są takie rejony, tak zwane trasy wylotowe, gdzie mamy dużo większą przestrzeń, są to tereny bardziej oddalone od miasta, bądź te, które przechodzą przez fragmenty dużych zadrzewień, przez parki czy laski. To tam mamy rzeczywiście zdecydowanie trudniej i ciężej do odśnieżenia, ponieważ tam temperatura szybciej spada, mamy mniejszy ruch samochodów i z tego to wynika – zdradza Marta Rurarz-Koziura.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za zimowe utrzymanie dróg wewnętrznych osiedlowych i zakładowych oraz place przed dworcami kolejowymi i dworcem autobusowym odpowiedzialni są zarządcy lub właściciele terenu. Z kolei za usuwanie śniegu i likwidowanie śliskości na chodnikach – właściciele przyległych nieruchomości.