Wichura na Dolnym Śląsku. Powalone drzewa i przywalone samochody. Są ofiary śmiertelne

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Wiatr łamie drzewa, gałęzie, porywa z balkonów różne przedmioty. Porywy osiągają nawet 100 kilometrów na godzinę. W czwartek rano Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie I stopnia dla całego województwa dolnośląskiego. Niestety są też ofiary śmiertelne.

Takie zdjęcia to niestety nie wyjątek. Powalone drzewa, latające gałęzie i przedmioty. W całym województwie tylko do godziny 15:00 strażacy interweniowali ponad 1600 razy. Niestety w wyniku wichur zginęły co najmniej cztery osoby. W Siechnicach zmarł mężczyzna, na którego zawaliła się ściana. Na drodze krajowej nr 5 z powodu wiatru dachował samochód dostawczy, zginął kierowca pojazdu. We Wrocławiu przy ulicy Żużlowców powalone drzewo spadło na przejeżdżający samochód, zginęły dwie osoby.

Napływa bardzo dużo zgłoszeń dotyczących przede wszystkim powalonych drzew oraz nieumocowanych elementów, które zostają porwane przez wiatr na przykład z balkonów albo tarasów. W tym momencie nasze działania polegają głównie na usuwaniu powalonych drzew, które blokują jezdnię na terenie miasta – mówi st. kpt. Tomasz Szwajnos, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP we Wrocławiu.

Wichura wywołana niżem Hendrika wyrządziła ogromne szkody w całym regionie. We Wrocławiu komunikacja miejska stanęła w wielu miejscach, a miasto zostało sparaliżowane. Służby apelują, żeby zachować szczególną ostrożność, a w miarę możliwości nie wychodzić z domu.

W takich sytuacjach apelujemy do kierowców i do mieszkańców, żeby zabezpieczyć swoje okna, a także żeby nie pozostawiać na tarasach ani balkonach przedmiotów, które może porwać wiatr – dodaje st. kpt. Tomasz Szwajnos, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP we Wrocławiu.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy