Więcej przywilejów – więcej dawców

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Takich tłumów dawno tu nie było. Wszyscy szacują, że do RCKiK we Wrocławiu przychodzi co najmniej 20 procent więcej dawców krwi. To efekt nowych przepisów, przywilejów dla oddających krew. To już pozwoliło zapełnić magazyny, które jeszcze niedawno świeciły pustkami.

Odbudowaliśmy nasze stany, co widać na stronie internetowej. Wszystkie nasze kropelki są pełne, oprócz grupy 0 minus, bo to rzadka grupa krwi i jej zawsze brakuje – mówi Adrianna Franc z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu. 

Zdarzają się dni, że rano do centrum ustawia się długa kolejka. Nawet 300 dawców przychodzi oddać krew. 

Odkąd weszły przywileje dla dawców – to, że mają dwa wolne dni – to czwartki są najbardziej oblężone od rana do samego końca – mówi Małgorzata Osińska z RCKiK we Wrocławiu. 

Bo teraz dawcom przysługuje nie jeden, a dwa dni dodatkowego, płatnego urlopu. Dlatego najbardziej opłaca się przyjść w czwartek i mieć wolny piątek lub oddać krew na początku tygodnia. Wielu dawców nawet nie wiedziało o nowych przepisach. 

Szczerze mówiąc, to wczoraj dowiedziałem się o dwóch dniach wolnego, a o innych też za bardzo nie wiem – mówi Bartosz, honorowy dawca krwi z Wrocławia. 

Pan Bartosz od dwóch lat oddaje krew i nie robi tego dla przywilejów. 

Warto pomagać, nie mam co prawda rzadkiej grupy krwi, ale zawsze komuś się przyda – dodaje Bartosz, honorowy dawca krwi z Wrocławia.

Ponad 20 litrów krwi oddał już pan Grzegorz. To rodzinna tradycja. Krew oddawali starsi bracia, więc i pan Grzegorz nie mógł być gorszy. 

Zostałem namówiony do oddania osocza dla dziecka i czułem ogromną satysfakcję. Namówiłem też innych kolegów. Staram się oddawać krew jak mam czas, regularnie i jakoś mi to wychodzi – mówi Grzegorz Rutkiewicz, honorowy dawca krwi. 

Nowe przepisy to także ulgowe przejazdy w komunikacji zbiorowej. 

Jeżeli dawca – ozdrowieniec oddał w ciągu roku co najmniej trzy razy krew lub jej składniki i osocze to przysługuje mu ulga na komunikację zbiorową w wysokości 33 procent – tłumaczy Adrianna Franc z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu. 

Centrum z dnia na dzień wydaje coraz więcej krwi dla szpitali, które powoli wróciły do planowych operacji. Codziennie potrzebne jest także osocze ozdrowieńców 

Zaczyna nam brakować dawców ozdrowieńców. Był kiedyś bum, były akcje i było wielu chętnych, teraz jest dużo gorzej. Tymczasem w szpitalach cały czas jest wielu potrzebujących i potrzebujemy osocza – mówi dr Małgorzata Szymczyk-Nużka  z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu. 

Cały czas centrum poszukuje nowych dawców. W wakacje zawsze brakuje krwi, a w czasie pandemii zdarzały się momenty, gdy magazyny były puste. 

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy