– Szczególne święta i trudno będzie nawet powiedzieć „Wesołych świąt”. Chyba raczej wszyscy powiemy „Marzymy o pokoju” i tego życzymy. Także bezpiecznego powrotu do Ukrainy za jakiś czas. Tego życzymy, przekazując dziś symboliczne dary od Wrocławia – mówi Dorota Feliks, dyrektor WCRS-u.
Fundacja Dortumndzko-Wrocławsko-Lwowska od początku wojny mocno włącza się w działania pomocowe. Na co dzień w obserwatorium społecznym działa punkt, do którego przychodzą Ukraińcy po najpotrzebniejsze rzeczy takiej jak środki higieny, kosmetyki. Przed świętami w punkcie przy św. Marcina 4 rozdawano także symbol Wielkanocy, czyli babki.
– Chcieliśmy przybliżyć im te nasze święta. Zaprosiliśmy też księdza biskupa Włodzimierza Juszczaka z kościoła grekokatolickiego, który pobłogosławił zebrane dary i złożył życzenia. Chcieliśmy im pokazać, że o nich pamiętamy razem z miastem Wrocław i sponsorami, którzy hojnie dołożyli się do naszej zbiórki – dodaje Kazimierz Pabisiak, prezes Fundacji Dortmundzko-Wrocławsko-Lwowskiej.
– To jest to miejsce, które pomaga przez wszystkie dni tygodnia. Jest tutaj naprawdę wszystko, co jest niezbędne do funkcjonowania. Wszystko dla mieszkających we Wrocławiu Ukraińców – mówi Jarosław Krauze, radny rady miejskiej Wrocławia.
– Jedzenie, kosmetyki to nie wszystko. Tutaj można uzyskać pomoc doradczą, mentalną, a to dziś niesłychanie ważne – podsumowuje Dorota Feliks, dyrektor WCRS-u.