Trzebnica znajduje się w samym środku Wzgórz Trzebnickich, które potocznie nazywane są Kocimi Górami. Nazwa ta pochodzi z języka niemieckiego. Katzengebirge nawiązuje do ukształtowania terenu wzgórz trzebnickich przypominających kształtem kocie grzbiety. Istnieje również druga teoria dotycząca tej nazwy.
— Legenda głosi, że nazwa Kocia Góra wzięła się stąd, że dawno temu zbierało się tam sporo kotów — wyjaśnia Albert Paprotny z Gminnego Punktu Informacji Turystycznej w Trzebnicy.
Kocia Góra często również określana jest mianem Winnej Góry. Skąd pochodzi ten termin?
— Zbocza góry były kiedyś porośnięte winnicami, które zaopatrywały wiele dworów europejskich, a szczególnie dwór księcia Henryka Brodatego i jego żony św. Jadwigi — opowiada Albert Paprotny.
Winna góra nie jest najwyższym wzniesieniem Wzgórz Trzebnickich, ale za to najbardziej rozpoznawalnym. Mieszkańcy, aby zobaczyć panoramę miasta czy pospacerować, najczęściej wybierają się właśnie w to miejsce.
Góra znana jest również dzięki odkryciu archeologicznemu. 25 lat temu profesor Jan Burdukiewicz wraz z grupą badawczą znaleźli tam najstarsze ślady obecności człowieka w Polsce.
— Datowane są one na ok. 500 tysięcy lat p.n.e. Z inicjatywy burmistrza Marka Długozimy, prowadzone są tutaj również prace w celu wykorzystania tego terenu pod park kulturowy, który ma być atrakcją turystyczną, a także służyć edukacji i rekreacji — dodaje Albert Paprotny.
Mieszkańcy Trzebnicy zachęcają do odwiedzenia Kociej Góry, która znajduje się zaledwie 30 kilometrów od Wrocławia.