Wiosnę też widać. To leszczyna, która już kwitnie, o czym wiedzą głównie alergicy, bo to roślina mocno uczulająca. Z ziemi wychodzą już tulipany, a nawet kwitną przebiśniegi i szykują się do tego prymulki. Ptaki też inaczej śpiewają. Naprawdę wiosennie.
– Wygląda na to, że już idzie wiosna. To takie nietypowe, ale tak wygląda na to – mówi siostra Maria.
– Już wiosna. Tęsknię za wiosną, głównie za słońcem. Było pochmurno, deszczowo i wietrznie – mówi pani Grażyna z Wrocławia.
Mia – piesek pani Grażyny – też już w wiosennym wydaniu – ostrzyżony na ciepłą porę roku. Ale niektórzy boją się oficjalnego ogłoszenia, że to już wiosna.
– Za wczesna, matka natura ma prawa swoje. To spodziewa się pan, że sypnie śniegiem? Możliwe wszystko, bo w Karpaczu nie mogą sobie poradzić ze śniegiem – mówi pan Edward.
Rzeczywiście w górach śniegu nie brakuje i cieszą się z tego narciarze, ale we Wrocławiu zimy już nie będzie.
– Sam luty, niestety dla narciarzy, dla miłośników sportów zimowych, wygląda jak kwiecień. Będą okresy cieplejsze i zimniejsze, ale takich typowych mrozów zimowych to już nie będzie – mówi dr Marcin Wdowikowski, IMIGW w Warszawie.
Niektórych to cieszy…
– Pan myśli, że jeszcze zima przyjdzie? Nie wierzę, że zima, ale może przyjść. A chciałby pan jeszcze śnieg? Nie, śniegu już nie – mówi pan Ryszard.
Ale są zwolennicy zimy.
– Osobiście wolę, żeby trochę zimy było. Zima, śnieg, mróz, żeby takie powietrze rześkie było. Na ogół się ludzie lepiej czują – mówi siostra Maria.
To dla takich osób nadejdą teraz ciężkie czasy. Wrocław jest wyspą ciepła w Polsce.
– Już od poniedziałku będzie cieplej, za sprawą mas atmosferycznych, które docierają na obszar Polski i jeszcze przyszły tydzień będzie chłodniejszy z opadami – dodaje dr Marcin Wdowikowski, IMIGW w Warszawie.
Ale w weekend i potem aż do wtorku będzie ciepło i słonecznie. Po prostu wiosennie. Zimy brak. Jaka jest pogoda? Każdy widzi. Jaka będzie? Można powtórzyć za najstarszymi góralami – albo będzie ciepło albo i nie.