Wirtualna rzeczywistość na UM we Wrocławiu. Nowa jakość szkolenia przyszłych medyków

Share on facebook
Share on twitter
Share on email
Centrum Symulacji Medycznej UM we Wrocławiu powstało 5 lat temu i od 5 lat uczeni są tutaj studenci medycyny i ratownicy medyczni. To zupełnie inna, nowa jakość leczenia, ale w czasie tych 5 lat powstały nowe, innowacyjne systemy i teraz czas na wirtualną rzeczywistość.

Pracownia Innowacyjnej Edukacji Medycznej to kolejne narzędzie w Centrum Symulacji Medycznej. To zaawansowany system pozwalający ćwiczyć w świecie wirtualnym. 

Tu możemy w kontrolowanych warunkach, w zaaranżowanych scenariuszach adaptować naszych młodszych kolegów do pracy w bardzo trudnych, krytycznych warunkach. Tu za sprawą różnych nowych narzędzi możemy ich przygotowywać do bardzo wyszukanych sytuacji – mówi dr Robert Zymliński, Wydział Lekarski UM we Wrocławiu.

I takie sytuacje są stwarzane. Tym razem zaczęło się bezproblemowo – pacjentka miała wysokie ciśnienie i zgłosiła się po pomoc, ale potem było tylko gorzej. 

Po podaniu leku okazało się, że parametry się pogorszyły, aż do niewydolności oddechowej. Pacjentka wymagała wspomagania oddechowego, podania leków, również w pompie infuzyjnej i po tych czynnościach stan pacjentki ustabilizować się, zaczęła oddychać samodzielnie – dr Paweł Gawłowski, kierownik Pracowni Innowacyjnej Edukacji Medycznej UM we Wrocławiu. 

To była wyreżyserowana sytuacja, dokładnie sterowana …

Pani Leokadio proszę podnieść ręce, ścisnąć, będziemy badać siłę mięśniową. Wszystko w porządku, ściskamy za ręce, prawidłowo –  mówi pracownik pracowni. 

 Wszystko w jednym celu — 

To żadna gra, to warunki, które są racjonalnie zaprogramowane przez doświadczonych klinicystów, dydaktyków i na tej podstawie możemy naszych studentów kształcić. To tak jak z zawodem pilota, który zanim wsiądzie do samolotu spędza wiele godzin w kontrolowanych warunkach w wirtualnej przestrzeni i dopiero później trafia za stery samolotu. W przypadku lekarzy jest podobnie – tyle że w jego ręce oddaje się wartość najwyższą jaką jest ludzkie zdrowie i życie – tłumaczy obrazowo dr Robert Zymliński, Wydział Lekarski UM we Wrocławiu. 

 Od 5 lat studenci mają do dyspozycji specjalistyczne centrum kształcenia, w którym też poddawani są wielu próbom. 

Możemy bardziej realistycznie ćwiczyć nasze manewry, które będziemy potem wykonywać w naszej pracy. Oprócz tego w salach mamy symulację karetki, sali SOR-u   – mówi Bartosz Ćwik, student II roku ratownictwa medycznego UM we Wrocławiu. 

Na podstawie tego, co prowadzący postanowi to dzieje się w pracowni. Tym razem przywieziono ofiarę wypadku. 

Przejechał go tramwaj, doszło do urazowej amputacji kończyny dolnej – mówi dyspozytor. 

Natychmiast przystąpiono do pomocy. 

Mamy pacjenta z amputacją lewej kończyny, nie widać bo jest zabezpieczony. W tym momencie nam się zatrzymał, jest asystolia, więc zaczynamy go uciskać i wentylować i zaraz będziemy przechodzić na SOR – mówi studentka ratownictwa .  

Wszystko jest to bardzo realistyczne i służy jednemu –  pozwala poznać i przećwiczyć w świecie wirtualnym procedury diagnostyczno-terapeutyczne, z jakimi przyszły medyk będzie się musiał zmierzyć w rzeczywistości – to pomost pomiędzy wykładami i ćwiczeniami wysokiej wierności a zajęciami klinicznymi.

Najnowsze wiadomości

Najnowsze programy