– Na jednym stoisku mamy dedykowane produkty prosto z południa Sycylii, czyli oliwki, karczochy różnego rodzaju, bakłażany, cukinie – rzeczy typowo warzywne – mówi Adrian Lewandowski, koordynator Jarmarku Włoskich Produktów.
Na stoiskach nie mogło zabraknąć suszonych pomidorów, oregano lub różnego rodzaju oliw. Sprzedający oferują również różne rodzaje serów na przykład z Toskanii, do tego wędliny z okolic Wenecji i słodycze takie jak pasta migdałowa z Sycylii.
Dla tych, którzy w tym roku nie mogli pojechać do Włoch, to szansa, aby na miejscu skosztować włoskich specjałów. Na Jarmarku można kupić produkty z całego kraju, a wcześniej je spróbować. Produkty dowożone są dwa razy w tygodniu, aby zachowały swoją świeżość.
– Właśnie po to, żeby poznać. Nie każdy może sobie pozwolić na podróż do Włoch. U nas pracownik nie sprzeda, jeśli nie da spróbować. Działa to odwrotnie. To nie jest typowy supermarket, że wchodzimy, wszystko mamy paczkowane i bierzemy. Tutaj pracownik wręcz namawia, żeby spróbować, żeby Pani wiedziała, co bierze – dodaje Adrian Lewandowski, koordynator Jarmarku Włoskich Produktów.
– Włosi, choć podróżują ze swoimi produktami po całej Europie, bardzo chętnie wracają do Wrocławia. Wydaje się, że mają stolicę Dolnego Śląska głęboko w sercu. To już kolejny raz, kiedy tutaj mamy możliwość kosztowanie tych przeróżnych i wspaniałych produktów z różnych stron Włoch – zaznacza Patryk Załęczny z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Jarmark Produktów Włoskich przy ulicy Szewskiej potrwa do 25 sierpnia. Na miejscu znajduje się również polskojęzyczny opiekun, który pomaga w razie trudności językowych.