Wodne muzeum? Hydropolis otwarte!

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
To tutaj można dowiedzieć się, że ludzie piją tę samą wodę, co dinozaury oraz jak sprawić, żeby nie zabrakło jej następnym pokoleniom. Jesteśmy przed wrocławskim Hydropolis. To jedyne takie cenrtum wiedzy o wodzie, które chętnie odwiedzają nie tylko wrocławianie.

Wycieczka do Hydropolis może przenieść nas na przykład na rafę koralową. Trzeba odpowiednio nastawić akumulatory, a później wirtualny statek zanurza się w głębiny oceanu. Na odwiedzających czeka wiele informacji na temat stworzeń, które tam żyją, a wystawy zachęcają do interakcji.

Różnorodność, coś fajnego. Można dotykać, coś zrobić. Szczególnie dla dzieciaków, na pewno jest to ogromna atrakcja. Nie wiedziałem o takich stworach. Plusem jest to, że można się dowiedzieć o zakładzie komunalnym i jak wygląda pobór wody.

Wszystkie wystawy multimedialne są super zrobione, również wszystkie salki kinowe, gdzie można obejrzeć filmy. Wszystkiego dzisiaj nie zdążymy zobaczyć, bo wystawy są bardzo duże. Warto przyjść jeszcze raz i obejrzeć coś nowego, ponieważ niektóre wystawy są czasowe – mówią wrocławianie.

Istnienie Hydropolis ma wtedy sens, kiedy są z nami nasi goście. Kiedy tętni życiem i teraz właśnie tak jest. Od paru dni jesteśmy otwarci. Przyjmujemy zwiedzających wrocławian, ale też i spoza, z Europy i ze świata – mówi Marcin Garcarz, wiceprezes MPWiK S.A. we Wrocławiu.

Hydropolis to jedno z nielicznych takich miejsc na świecie, w którym można dowiedzieć się wszystkiego o wodzie, między innymi, skąd wzięła się na ziemi. Wystawy są już otwarte i można je zwiedzać w reżimie sanitarnym.

Zaczynamy od tego, aby zakupić bilet online, bo jest to dla wszystkich forma najbardziej bezpieczna. W rejs po Hydropolis wypływamy obowiązkowo w maseczkach, z rękawiczkami jednorazowymi, oczywiście zachowując dystans. Po wcześniejszym pomiarze temperatury, który odbywa się w pawilonie kasowym. Wszędzie na wystawie są rozłożone płyny do dezynfekcji, więc naprawdę można się czuć bezpiecznie – podkreśla Wiola Samborska, dyrektorka Hydropolis.

W czasie lockdownu Hydropolis nie zaprzestało działań edukacyjnych, a jedynie przeniosło się do internetu. Teraz zamierza kontynuować rozpoczęte projekty.

Będziemy kontynuować projekty pt. „Hydro w domu”, w których podpowiadamy różne rozwiązania ekologiczne, które możemy stosować w domu. Przygotowujemy doświadczenia. Teraz, wychodząc naprzeciw wiośnie i oczekiwaniom naszych gości, prowadzimy projekt, który się nazywa „ Hydrodziałka”. Podpowiadamy w nim, co zrobić, jak przygotować nasze ogródki, balkony – dodaje Wiola Samborska, dyrektorka Hydropolis.

Uważamy, że to nie tylko jest domena Rządu, firm i organizacji pozarządowych. Zmieniać i ratować świat może każdy z nas swoimi drobnymi gestami, codziennymi przyzwyczajeniami – a w zasadzie zmianą tych nawyków. My pokazujemy, jak to robić, dlatego każdy z nas po wyjściu z Hydropolis będzie mógł uratować kawałek naszego świata – podkreśla Marcin Garcarz, wiceprezes MPWiK S.A. we Wrocławiu.

MPWIK Wrocław poprzez wystawy w Hydropolis edukuje i stara się zaszczepiać w mieszkańcach poczucie odpowiedzialności za środowisko.

Sprzątamy świat. Zaczęło się 22 kwietnia, w Dniu Ziemi – wybraliśmy się na spacery i wzięliśmy ze sobą wrocławian i wrocławianki, żeby posprzątać nabrzeża Odry. Tak bardzo się to spodobało nam i naszym gościom, że teraz w każdą ostatnią niedzielę miesiąca zabieramy wrocławian i wrocławianki na spacer i wspólnie sprzątamy nabrzeża Odry – wyjaśnia Wiola Samborska, dyrektorka Hydropolis.

Takie małe nawyki mają ogromne znaczenie dla planety.