Od 1 sierpnia wystarczy bilet MPK, żeby z tramwaju lub autobusu przesiąść się do pociągu lub odwrotnie. Bilet aglomeracyjny będzie obowiązywać w pociągu na stacjach i przystankach posiadających w nazwie Wrocław, a także na przystanku „Iwiny”.
- Bardzo ważny dzień dla Dolnego Śląska, dla Wrocławia, przede wszystkim dla aglomeracji wrocławskiej. Osiągnięte porozumienie w sprawie biletu aglomeracyjnego, który zabezpieczy łatwą komunikację, prostą komunikację dla mieszkańców Wrocławia i okolicy całej aglomeracji wrocławskiej. Od 1 sierpnia mieszkańcy Wrocławia i okolic pojadą na tzw. UrbanCard właśnie tutaj do Wrocławia i z Wrocławia – mówi Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.
- To rozwiązanie doskonale wpisuje się w tę konsekwentnie prowadzoną od kilku lat we Wrocławiu politykę, w ramach której chcemy poprawiać transport publiczny, ale także do tego samego zachęcać mieszkańców aglomeracji i całego regionu, bo to rozwiązanie, co warto podkreślić, jest dedykowane dla wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska. To wydaje mi się, że jest niezwykle ważne. I to też wyróżnia to porozumienie od tych, które obowiązywały wcześniej – dodaje Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
W pociągach Kolei Dolnośląskich i POLREGIO bez dodatkowych opłat pojadą posiadacze biletów czasowych (od 24 godzin) i okresowych.
- Umowa będzie obowiązywała od 1 sierpnia tego roku do grudnia 2025 roku, więc już 1 sierpnia pierwsi pasażerowie będą mogli skorzystać. Na terenie miasta będziemy mieli dwa rodzaje pasażerów, czyli ci nasi pasażerowie wewnętrzni będą mogli korzystać z UrbanCard, ale również będą obowiązywały ulgi, które były i są nadane przez uchwałę Rady Miejskiej, a więc dzieci i młodzież do 21. roku życia, a więc seniorzy i inne grupy, których zawsze dotyczyły te ulgi, ale te ulgi też będą obowiązywać tych pasażerów zewnętrznych, czyli mieszkańców Dolnego Śląska – wyjaśnia Renata Granowska, wiceprezydent Wrocławia.
Zarząd województwa zapowiedział również, że będzie dążyć do wspólnego bilety dla komunikacji na całym Dolnym Śląsku.
