– Tutaj zeszłej soboty gościła pani Swiatłana Cichanouska wraz ze współpracownicami, które spotkały się tutaj z białoruską diasporą. To tutaj jest wystawa „Zajezdnia strajkuje”, z której cały dochód jest przeznaczony na pomoc obywatelom Białorusi. To jest to miejsce, i podkreślali to niektórzy uczestnicy tego spotkania, które daje tę nadzieję, że jeśli pragnie się wolności, ona przychodzi. Tutaj ludzie strajkowali w latach 80-tych, gdy nie było szansy na wolność. Dziesięć lat później to się ziściło i tego życzymy naszym przyjaciołom z Białorusi – mówi Marek Mutor, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia.
Podczas uroczystości wręczenia nagrody Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Swiatłana Cichanouska nawiązała do narodzin polskiej Solidarności, tym samym wyrażając nadzieję, że na Białorusi protesty również dadzą szansę na demokrację.
– Właśnie Solidarność połączyła Polaków, najpierw robotników, a później cały naród. I właśnie Solidarność doprowadziła Polskę do prawie wolnych wyborów, od których zaczęły się pokojowe zmiany. Jak wówczas Polacy, tak teraz Białorusini wybrali pokojową drogę walki. Właśnie w takiej walce rodzi się i hartuje się naród. W takiej walce wzmacnia się Solidarność – mówi Swiatłana Cichanouska, liderka ruchu demokratycznego na Białorusi.
– Historia nigdy nie powtarza się w skali 1:1, ale z historii można czerpać inspirację. Dobro też przychodzi. Przede wszystkim na Białorusi do tej pory ruch opozycyjny miał elitarny charakter. W zeszłym roku protesty miały masową skalę. Jest to pierwsza, podstawowa zmiana, która nastąpiła. Trochę to przypomina okres Solidarności w Polsce. Natomiast Białorusini są dzisiaj w o wiele gorszej sytuacji geo-politycznej. Są w strefie wpływów rosyjskich – podkreśla Marek Mutor, Dyrektor Centrum Historii Zajezdnia.
Centrum Historii Zajezdnia cały dochód z wystawy poświęconej narodzinom Solidarności we Wrocławiu, wystawy pt. „Zajezdnia strajkuje” zostaje przeznaczony na wsparcia dla białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego. Wystawa czeka na odwiedzających do końca roku.
– Do tej pory odwiedziło ją kilka tysięcy osób. Każdy bilet kosztuje 10 złotych, więc można sobie policzyć. Natomiast będziemy chcieli konkretny projekt zorganizować wspólnie z Fundacją „Za wolność naszą i waszą” i wybrać jakiś konkretny cel tej pomocy – dodaje Marek Mutor, Dyrektor Centrum Historii Zajezdnia.