Na wtorkowym spotkaniu sztabu kryzysowego omówiono najnowsze prognozy, które wskazują na spadki poziomu wód w niektórych miejscach, jednak Wrocław wciąż pozostaje w grupie ryzyka. Hydrolodzy poinformowali, że poziom Odry w mieście wynosi obecnie 650 cm, co uznaje się za względnie bezpieczne, choć istnieje ryzyko zmęczenia infrastruktury.
W nocy z poniedziałku na wtorek doszło do przecieku na zbiorniku przeciwpowodziowym w Raciborzu, ale szybka reakcja służb i wojska pozwoliła opanować sytuację. Z kolei nagły, nieprognozowany zrzut wody ze zbiornika Mietków zagroził osiedlu Marszowice we Wrocławiu.
Ponad 100 żołnierzy zostało zaangażowanych do budowy wałów, ale ewentualność ewakuacji mieszkańców pozostaje realna.
Dodatkowo służby borykają się z przypadkami szabrownictwa w rejonach, gdzie woda już opadła, co dodatkowo komplikuje akcje ratunkowe. Unia Europejska zaoferowała wsparcie w ramach Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności, co może pomóc w dalszej walce z żywiołem.
Mimo że sytuacja w niektórych rejonach powoli się stabilizuje, mieszkańcy Dolnego Śląska muszą pozostawać w stanie gotowości na wypadek dalszych zalań i ewentualnych awarii infrastruktury.