Prace zostały podzielone na trzy etapy. W ramach modernizacji zostaną wymienione 1402 metry pojedynczego toru, wyremontowany ma być przystanek „Niedźwiedzia”, wymienione rozjazdy i słupy trakcyjne.
– Pierwszy ten największy, najtrudniejszy od ulicy Zachodniej do Niedźwiedziej, drugi z Małopanewską i Kwiską oraz trzeci skrzyżowanie ulicy Legnickiej z Milenijną. Samo zadanie dla nas jest niezwykle kluczowe nie tylko dlatego, że komunikuje zachodnią część miasta z centrum i centrum z tą częścią zachodnią, ale dzięki temu też, że powoli pozwoli na udrożnienie nie tylko przejazdu ulicą Popowicką, ale również odremontowanym torowiskiem przy ulicy Legnickiej – mówi Witold Woźny, prezes MPK Wrocław.
Dla pasażerów oznacza to zmiany w rozkładach jazdy. Do końca wakacji tramwaje wzdłuż ulicy Legnickiej nie będą jeździć. Te z Leśnicy zostaną skierowane na ulicę Popowicką.
– To oznacza, że tramwaje 3, 10, 20, 31 i 33 zmienią swoje przebiegi. Żadna z tych linii nie będzie linią zawieszoną. Linia 33 jedynie zostanie skrócona do pętli Wrocławski Park Przemysłowy. Te linie, o których mówiłam, będą przebiegać teraz z nowym torowiskiem wzdłuż ulicy Popowickiej przez Szczepin i włączą się w swój stały układ albo na mostach Sikorskiego, albo na Mostach Pomorskich – mówi Paulina Tyniec-Piszcz, dyrektorka Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego Wrocławia.
A wzdłuż ulicy Legnickiej pasażerowie będą mogli skorzystać z autobusu zastępczego nr 733.
– Z częstotliwością co 4-5 minut w godzinach szczytu, 5-6 minut poza godzinami szczytu. Ale zachęcamy do korzystania jednak mimo wszystko z komunikacji tramwajowej, ponieważ jest ona bardziej niezawodna i pozwoli w krótszym czasie dojechać do centrum, ponieważ poruszamy się wydzielonym torowiskiem, podczas gdy autobus będzie jednak poruszał się wspólnie z innymi uczestnikami ruchu – mówi Paulina Tyniec-Piszcz, dyrektorka Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego Wrocławia.
– Staramy się to zrobić w jak najkrótszym terminie, żeby tak 1 września ruch tramwaju został przywrócony. Nie będzie to łatwe, dlatego, że jest jak widzimy, że będziemy remontować, przebudować torowisko pod wiaduktem kolejowym w technologii betonowej, na podlewie punktowym. Przepraszamy za utrudnienia. Myślę, że państwo będą wyrozumiali dla nas. Zrobimy wszystko jeszcze raz powtarzam, żeby to w jak najkrótszym terminie przebudować – mówi Andrzej Rozmarynowski, prezes GM Roads Polska.
Koszt inwestycji to 17 milionów złotych.