Wrocław: utrzymanie czystości na Wyspie Słodowej to wciąż wyzwanie dla miasta

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Wyspa Słodowa to niezmiennie od lat jedno z najbardziej oblężonych miejsc na mapie Wrocławia. Kiedy robi się ciepło piękny widok na Odrę oraz Uniwersytet Wrocławski przyciąga tłumy, które wciąż pozostawiają po sobie niedopałki, puste butelki oraz śmieci. Ekosystem Wrocław z roku na rok zwiększa liczbę koszy na śmieci na tym terenie, jednak czy to rozwiązuje problem?

11 maja obchodziliśmy Dzień bez Śmiecenia, to dobra okazja, aby rzucić okiem na uwielbianą zarówno przez turystów jak i przez samych wrocławian Wyspę Słodową. Pan Andrzej to miejsce sprząta już od czterech lat, jak sam twierdzi wyspa zawsze była wymagającym terenem.

To jest specyficzne miejsce, najlepszy dowód na to, to fakt, że jest 24 godziny na dobę przez nas sprzątane, jest zupełnie inaczej ze względu na to, że wolno tu grillować, wolno się bawić, wolno alkohol pić, no więc ściąga to wszystkich, którzy są tym zainteresowani. A do porządku to za bardzo nikt się nie kwapi, żeby cokolwiek zrobić, tylko gdzie są, tam zostawią. No więc jest tu faktycznie bardzo dużo śmieci i dużo roboty – mówi Andrzej Krawiec, pracownik S&A Service.

Niedopałki, butelki, pozostałości po grillu, to tylko część tego, co pracownicy S&A Service znajdują tutaj po weekendzie.

Wszystko, zostają grille, zostają ubrania, jednego razu wyciągnęliśmy rower miejski z Odry. Także wszystko można tu spotkać, jedynie to jeszcze samochodu nie było, ale to kto wie czy i to się nie zdarzy – dodaje Andrzej Krawiec.

Fantazja ludzka, zwłaszcza zakrapiana alkoholem nie zna granic. I mimo że od paru lat na wyspie znajduje się monitoring, a śmiecenie grozi mandatem od straży miejskiej do 500zł, nie powstrzymuje to wielu imprezowiczów przed zaśmiecaniem tego pięknego terenu.

Od kilku lat dbamy szczególnie o Wyspę Słodową jako miejsce spotkań wrocławian, ale też jako wizytówkę dla turystów, którzy przyjeżdżają i mają okazję spędzić tu trochę czasu. Szczególna troska to m.in fakt, że na tym niewielkim skrawku ziemi jest ponad 60 koszy ustawionych bardzo gęsto po to, żeby ci którzy tu zwłaszcza wieczory spędzają, nie mieli problemu ze skorzystaniem z nich, czyli nie musieli ich daleko szukać. Koszy mamy ponad 60 sztuk, dodatkowo nasi wykonawcy są tu 24 godziny na dobę, na bieżąco usuwają zanieczyszczenia, oczywiście po nocnych spotkaniach wrocławian oraz turystów czasami tych zanieczyszczeń jest dużo więcej, wówczas nasi wykonawcy przysyłają dodatkowe ekipy, które pomagają sprzątnąć i szybko wypróżnić kosze – mówi Dorota Witkowska, rzeczniczka prasowa Ekosystem Wrocław.

Nie no przy każdej ławce jest kubeł, to znaczy, że nie jest tak źle, ale dużo ludzi też siedzi na trawie. No ja nie wiem czy koło trawy, czy gdzieś koło drzewa nie powinno być.

Czysto jest, pochwalam to. Jak są jakieś imprezy, to wtedy coś się dzieje, ale kiedy przyjdę to jest zawsze wysprzątane, czyściutko. Także korzystać można z toalety, z tych wszystkich rzeczy.

Rano jest całkiem ładnie, wieczorami bywa różnie. Ale teraz jak tak idziemy to jest ok, nie widać właśnie, żeby był jakiś syf – mówią przechodnie.

Poza kwestią czystości jest też kwestia bezpieczeństwa, pozostałości po zbitej butelce, pety czy też inne odpady mogą stanowić zagrożenie zarówno dla bawiących się tutaj dzieci oraz psów. Nie wspominając o kwestiach ekologicznych, niedopałek po papierosie może rozkładać się nawet 25 lat.

To co na pewno widać, nawet na Wyspie Słodowej to, że masę ludzi nadal pali papierosy, co nie jest dobre dla zdrowia i pozostawia te niedopałki wśród trawy. Nasze firmy porządkowe je zbierają, usuwają, bo to również jest ich obowiązek, ale jak już ktoś pali papierosy to niech wyrzuci ten zgaszony papieros do kosza, to już będzie dla środowiska ogromna różnica, bo te papierosy, tak jak zawsze mówimy, się rozkładają w naturze, zanieczyszczają glebę, trują trawę, trują środowisko, są też nieestetyczne. Więc na pewno zmiana podejścia jest ważna, myślmy co ze sobą bierzemy, rezygnujmy z jednorazowości i korzystajmy z tych koszy, czy to chodzi o butelkę plastikową, szklaną, czy właśnie o papierosy – dodaje Dorota Witkowska.

Zobacz również

W Świeradowie-Zdroju w budynku po dawnym PKP znajduje się Stacja Kultury, w której odbywają się liczne zajęcia, spotkania, koncerty, ale i wernisaże. W tej chwili możemy podziwiać wystawę pod nazwą „Koneccy. Sztuka w trzech odsłonach”. To barwny świat rodziny artystów, w której możemy podziwiać artystyczne ich wizje oraz baśniowe krainy.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy