Remont mostów Pomorskich ma na celu odnowienie i wzmocnienie ich konstrukcji oraz przywrócenie ich historycznego piękna. Dzięki pozbyciu się rur, które przez kilkadziesiąt lat przysłaniały most południowy podziwiać będzie można ponownie 68 maszkaronów, czyli rzeźbiarskich motywów dekoracyjnych zdobiących most. Po 34 na każdej balustradzie – stopniowo poddawane są one renowacji.
W tym momencie skończyliśmy iniekcje sklepień i łuków pod mostem południowym. To tam konstrukcję tego mostu stanowiła warstwa ceglana, ona dzisiaj pozostała i będzie tylko i wyłącznie ozdobnikiem, natomiast całą warstwę konstrukcyjną stanowi żelbetonowy płaszcz, który został już wylany i te prace zostały zakończone. Jeżeli chodzi o most środkowy tutaj ten płaszcz żelbetonowy również jest wylany. Najbardziej zaawansowane prace są na moście północnym, to tam dzisiaj układana jest warstwa wykończeniowa w postaci płyt granitowych, montowane są balustrady – mówi Bartosz Nowak, Wrocławskie Inwestycje.
Wykonawcy mają dobrą informację, prace przyspieszyły, dzięki czemu oddanie mostów planowane jest na początek roku 2023, a nie w jego połowie, jak zapowiadano. W pierwszej kolejności będą mogli z nich korzystać piesi oraz rowerzyści.
Idziemy wyprzedzająco jeżeli chodzi o sam harmonogram, mówimy tu o tym, że ten termin, który jest wpisany w kontrakt, czyli wiosna 2023 r., na ten moment planujemy go skrócić. Wszystko dlatego, że te prace są dobrze skoordynowane, zespół inżynierów z Wrocławskich Inwestycji, jak i podwykonawcy w taki sposób poprowadzili te roboty, że można było je przyspieszyć. Mówiąc wprost też technologia budowlana, która została zastosowana sprawiła, że realnie terminowość zostaje skrócona, technika budowlana, która była planowana została uzupełniona, wzmocniona i ulepszona w taki sposób, że możemy mówić o kilkumiesięcznym skróceniu tego terminu – dodaje Bartosz Nowak.
Pieniądze na inwestycję wykładają miasto Wrocław, Fortum oraz MPWiK. Kompleksowy remont obejmuje jezdnię, torowisko, chodniki, balustrady, oświetlenie, wykonanie przystanków wiedeńskich i dróg rowerowych. Wykonawca odnawia też baszty i ma odtworzyć przedwojenne latarnie.
Ten kompleks trzech przepraw tak naprawdę dostaje nowe życie, pamiętajmy o tym, że wszystkie elementy konstrukcyjne, które niezbędne były do wymiany, po pierwsze zostały wymienione, po drugie, te które pozostały w moście zostały odnowione lub wzmocnione – podsumowuje Bartosz Nowak.
Całkowity koszt inwestycji to 69 mln złotych.