– Wzorem innych miast składamy inicjatywę uchwałodawczą „Stop drastycznym treściom”. Nie chcemy w przestrzeni naszego miasta zmanipulowanych zdjęć, pikiet, samochodów jeżdżących i siejących nienawiść. Wiemy, że jest bardzo szkodliwe społecznie. Składamy wniosek i czekamy na termin – mówi Anna Kowalczyk-Derlęga, Wrocław przyjazne miasto – stop drastycznym treściom.
– Równo po trzech miesiącach udało się zebrać 600 podpisów. Wymaganych jest 200 – dodaje Krzysztof Misiejewski, Wrocław przyjazne miasto – stop drastycznym treściom.
Kolejna sesja Rady Miejskiej odbędzie się 20 maja, wtedy projekt uchwały będzie referowany i poddany pod głosowanie radnych. Wrocławski wniosek jest oparty o uchwałę Rady Miejskiej Krakowa.
– Są to te rozerwane płody, które wiemy, że nie były poddane aborcji. Zmanipulowane zdjęcia, fałszywe dane odnośnie do tego, ile aborcji jest wykonywanych w szpitalach. To kłamstwa – wyjaśnia Anna Kowalczyk-Derlęga, Wrocław przyjazne miasto – stop drastycznym treściom.
Mieszkańcy, którzy podpisali się pod petycją podkreślają, że najważniejsze jest dla nich to, aby Wrocław był przyjaznym miastem dla każdego – dzieci, osób wrażliwszych, a także dla kobiet, które poroniły.
– Nie pozostawiono nam wybory, nie pozostawia się nam wyboru, co jest haniebne. Dla mnie szczególnie nie do przyjęcia są te bilbordy przed szpitalami. Tam tez leżą kobiety z różnymi doświadczeniami i to jest zagrożenie dla ich zdrowia, a także ogromna trauma – podkreśla Elżbieta Majewska-Cieśla, Wrocław przyjazne miasto – stop drastycznym treściom.
– Ja osobiście miała, taką sytuację, że szłam z mamą i dwójką dzieci na jarmark. Natknęłyśmy się na ogromny plakat, był to duży szok. Dzieci stanęły i nie wiedziały jak się zachować – dodaje Magdalena Rozwadowska, Wrocław przyjazne miasto – stop drastycznym treściom.
– Za chwilę projekt uchwały wraz z podpisami trafią do sekretariatu i czekamy na termin od przewodniczącego Rady Miejskiej – podsumowuje Anna Kowalczyk-Derlęga, Wrocław przyjazne miasto – stop drastycznym treściom.
Podobne wnioski pojawiają się w kolejnych polskich miastach, między innymi w Poznaniu, Jeleniej Górze i Gorzowie Wielkopolskim.