CanSat to program skierowany do osób poniżej 19. roku życia. Skupia się na wyzwaniu, jakim jest skonstruowanie symulatora sondy kosmicznej. Obecnie ekipa z III LO we Wrocławiu jest na etapie przygotowywania prototypu statku. Na zespół Per Ardua czekają jednak najpierw kwalifikacje polskie.
– To się stało bardzo szybko, na dwa dni przed zgłoszeniem drużyny dowiedziałam się od mojego nauczyciela fizyki, który jest też mentorem naszej grupy, że taki konkurs w ogóle istnieje. W ciągu dwóch dni stworzyliśmy drużynę oraz cały koncept na to, co chcemy robić. Start będzie z Pustyni Błędowskiej, jeżeli dostaniemy się do kolejnego etapu –mówi Weronika Solecka, inicjatorka projektu.
Pomimo tego że sonda zostanie wyniesiona na wysokość dwóch i pół kilometra, a więc daleko od granicy kosmosu, jest to jednak całkiem realistyczna symulacja niektórych aspektów misji kosmicznej.
– Mamy nadzieję na tę kampanię startową. Na to, że uda nam się wystrzelić naszą sondę, bo nie wszyscy dostąpią tego zaszczytu. Tylko sześć drużyn dostanie taką szansę – wyjaśnia Dominik Borowski, członek zespołu Per Ardua.
Przygotowanie do konkursu jest dobrze rozplanowane, a zespół podzielony jest na drużyny zajmujące się konstruowaniem, programowaniem oraz analizą danych.
– Ja, Mateusz i Michał zajmujemy się częścią techniczną, budowaniem samego CanSata. Szymon zajmuje się systemem odzyskiwania, czyli spadochronem, a Weronika i Hania dbają o sprawy promocji i sponsoringu. Lokalizacja z GPS, przyspieszenie, prędkości kątowe, my to wszystko zbieramy, aby mieć orientację, gdzie nasz CanSat się znajduje, żeby potem było go też łatwiej znaleźć. Będziemy mogli dzięki temu zmapować teren – dodaje.
Części elektroniczne pozyskują z Internetu.
- – Wsparcie szkoły mamy, ale szkoły wyższej. Chodzi o Politechnikę Wrocławską, wspiera nas koło naukowe PWR InSpace, z którym konsultujemy nasze rozwiązania techniczne – kontynuuje Dominik Borowski.
Część z ich doświadczenia pochodzi nawet z gier komputerowych.
- – Doświadczenie z gry Kerbal Space Program pomogło mi zwizualizować sobie, jak takie misje mogą działać, ponieważ można tworzyć tam całkiem realistyczne symulacje misji – kończy.